31-05-2014
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Mimo, że minęło już ponad ćwierć wieku od ustanowienia tego wydarzenia, cel, jaki przyświecał jego pomysłodawcom pozostaje niezmienny – przyczynienie się do ochrony obecnych i przyszłych pokoleń nie tylko przed niszczącymi zdrowie skutkami palenia czynnego lub biernego, ale również przed jego konsekwencjami natury społecznej, środowiskowej i ekonomicznej. WHO w tym roku wzywa kraje do podwyższenia akcyzy na wyroby tytoniowe.
Cel tegorocznej kampanii jest ambitny – zgodnie z założeniami Ramowej Konwencji o Ograniczeniu Użycia Tytoniu, WHO pragnie przekonać rządy poszczególnych państw do podwyższania akcyzy do poziomu, który docelowo zmniejszyłby konsumpcję wyrobów tytoniowych. WHO liczy w tym zakresie również na wsparcie zarówno ze strony poszczególnych osób jak i organizacji społecznych, które mogą przekonać rządy swoich krajów o słuszności takiego kroku.
Zwiększenie podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe jest uznawane za jeden z najbardziej efektywnych kosztowo mechanizmów kontroli, a mimo to jest stosunkowo rzadko wykorzystywany. Jedynie w 32 krajach, obejmujących niecałe 8% światowej populacji, ponad 75% ceny detalicznej produktu stanowią podatki.
Światowy Raport Zdrowia z 2010 r. pokazuje, że podwyższenie akcyzy o 50 % przyniosłoby ponad 1, 4 mld USD dodatkowych środków w 22 krajach o niskich dochodach. Jeśli fundusze te przeznaczyłoby się na ochronę zdrowia, wydatki rządów w tym obszarze, w tych krajach mogłyby wzrosnąć nawet do 50%.
Badania dowodzą, że metoda polegająca na zwiększaniu podatków jest szczególnie skuteczna w ograniczaniu w środowisku osób o niższych dochodach oraz w zapobieganiu początkom nałogu u młodzieży. Zwiększenie podatku akcyzowego, które powoduje wzrost cen wyrobów tytoniowych o ok. 10% ogranicza ich konsumpcję o 4% w krajach o wysokich dochodach oraz o ok. 5% w krajach o niskich i średnich dochodach.
A jak mogłoby to wyglądać w Polsce? Według raportu pt. "Ekonomiczne aspekty palenia tytoniu i opodatkowania wyrobów tytoniowych w Polsce" szacuje się, że znaczne podwyższenie akcyzy, a co za tym idzie, wzrost ceny paczki papierosów średnio o 50% skłoniłoby do rzucenia palenia 618 tys. dorosłych Polaków i zniechęciłoby do rozpoczęcia nałogu 215 tys. młodych ludzi (poniżej 15 roku życia). W konsekwencji przyczyniłoby się do zmniejszenia liczby przedwczesnych zgonów o 7, 2%, a dodatkowo przyniosłoby 7, 1 mld PLN zwrotu z akcyzy.
Każdego roku powoduje śmierć prawie 6 milionów ludzi na całym świecie, z których ponad 600 tys. to osoby niepalące, które umierają, jako bierni . Jeżeli teraz nie zostaną podjęte odpowiednie kroki, chociażby taki jak ten, który proponuje WHO, roczna liczba ofiar używania tytoniu może wzrosnąć do ponad 8 mln w 2030 r. (w tym ok. 80% w krajach o niskich i średnich dochodach).