11-02-2009
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
O stresie mówi się dzisiaj wiele, zwłaszcza o jego niszczącym wpływie na naszą kondycję psychiczną - eksperci wskazują jednak, że stres może też odgrywać pozytywną rolę. Naukowcy wyróżniają stres pozytywny, tzw. eustres motywujący nas do działania i podnoszący poziom energii oraz stres negatywny, tzw. dystres paraliżujący nas, uniemożliwiając konstruktywne działanie, często towarzyszy mu reakcja ucieczkowa.
Jak jednak sprawić, aby stres był dla nas bodźcem do stawiania czoła wyzwaniom i przeciwnościom, a nie kamieniem u szyi ciągnącym w dół? Ogólnopolski koordynator programu "Odnaleźć siebie" z ramienia Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, doc. Joana Meder mówi: „Rzeczywistość staje się taką, jaką ją widzimy. Jeśli oceniamy ją jako trudną, ale nie bez wyjścia i szukamy rozwiązań, najprawdopodobniej w końcu znajdziemy sposób na jej przezwyciężenie. Jeśli natomiast postrzegamy sytuację jako beznadziejną, wtedy nawet nie podejmujemy żadnych działań, co automatycznie przekreśla jakąkolwiek szansę na korzystne wybrnięcie z kłopotu".
Choć w języku potocznym stres ma znaczenie negatywne, to jednak, na pewnym poziomie, mobilizacja pod wpływem stresu bywa bardzo skuteczna. Wiele osób wspomina na przykład o uskrzydlającym dreszczyku emocji w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej. Podobnie bywa w momentach rywalizacji, kiedy to presja ze strony konkurentów może wyzwolić w nas dodatkowe pokłady energii. Spotkać można też osoby, które wręcz nie potrafią funkcjonować bez presji i najlepiej funkcjonują w napiętej atmosferze, gdy gonią terminy, a kwestie do załatwienia charakteryzują się wysokim stopniem komplikacji.
Warto stawiać czoło skomplikowanym sytuacjom, a jednocześnie utrzymać zdrowy dystans wobec zdarzeń, pamiętając, że samo zamartwianie się nigdy nie pomoże. Konstruktywna konfrontacja z problemem jest najlepszą reakcją w sytuacji rodzącej stres. Jej przeciwieństwem jest ucieczka, unikanie problemu, jedną z jej popularniejszych form jest "zagłuszanie" problemu alkoholem bądź narkotykami.
„Niezależność i przekonanie, że mamy wpływ na nasz los, jest jednym z elementów broniących nas przed załamaniem psychicznym. Podobnie jak poczucie bezpieczeństwa i pewności siebie. Niszczą nas natomiast negatywne emocje wobec siebie i innych. Nie rozpamiętujmy złych wspomnień, klęsk, nie rozdmuchujmy problemów. Oczywiście są sytuacje, wobec których stajemy bezradni, niektóre zdarzenia kryzysowe wystawiają nas na ciężką próbę. Ważne jest, aby mieć bliską osobę, u której można znaleźć oparcie i zrozumienie,"
mówi doc. Joanna Meder.
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »