Strona głównaZdrowieStarzenie się a śmierć. Czy możliwe jest wieczne życie?

Starzenie się a śmierć. Czy możliwe jest wieczne życie?

Starzejemy się różnorako - zewnętrznie (zmienia się nasz wygląd), psychicznie (poprzez nabywanie życiowych doświadczeń), emocjonalnie (gdy uczymy się nowych reakcji na różne zmiany), a także biologicznie (nasze ciągle ciała się zmieniają). Jednocześnie każdy z nas ma własną definicję starości i okazuje się, że może być ona diametralnie odmienna od tej postulowanej przez innych. A jak starzenie ma się do śmierci? I jakie mamy szanse na długowieczność?
Starzenie się a śmierć. Czy możliwe jest wieczne życie? Filozoficznie rzecz ujmując, jesteśmy „bytem ku śmierci", ale samo w sobie nie może być przyczną końca naszego życia. Potrzebna jest do tego jakaś patologia, czyli określona choroba czy jakaś dolegliwość.

Proces starzenia obejmuje skracanie telomerów, stres oksydacyjny czy glikację. Telomery działają jako nakładki ochronne na końcówkach chromosomów, ale wraz z czasem ulegają skróceniu, a wreszcie rozpadają się zupełnie, co naraża na nieszczenie przez dwa czynniki, tj. , czyli destrukcja częsteczek w wyniku reagowania z tlenem, a także glikację, która wiąże się z destrukcyjnym działaniem glukozy. Obydwa te procesy zabierają zapasy białek i tłuszczów w organizmie, a kiedy to ma miejsce, patologie zyskują „otwartą drogę" do ataku ciała - stąd przychodzi śmierć.

Jaki z tego wniosek? Jak mówi David Gems z Institute of Healthy Aging i University College London, samo starzenie się nie jest odpowiedzialne za koniec życia, choć dla wielu ludzi to najprostsze wyjaśnienie. Właściwie zaś od niedawna dysponujemy wiedzą i technologią, które pozwalają na precyzyjne określenie tego, co dzieje się ciałem wraz z upływem lat.

Czy zatem możliwe jest życie wieczne? Wystarczyłoby przecież odkryć, jak powstrzymać wspomniane procesy, a można by zabezpieczyć DNA przed zniszczeniem...

Uczeni zbadali proces starzenia się u żyjących osiem tygodni Caenorhabditis elegans, niepasożytniczych nicieni. Jak zachodzi umieranie? Następuje nagle jak zawalenie się stosu cegieł, czy też ma miejsce stopniowo? Gdy robaki ginęły, wstrzykiwano im fluorescencyjny płyn dający światło niebieskie. W ciągu dwóch godzin światło ulegało intensyfikacji. Śmierć „postępowała" za pośrednictwem organów nicienia i ostatecznie pochłaniała wszystkie komórki.

Prof. Gems uważa, że śmierć w przypadku ludzi następuje podobnie. Jest o tyle dobra wiadomość, że przeprowadzono obiecujące eksperymenty z C. elegans - zmieniono im geny w taki sposób, że mutacja zwiększyła żywotność nicieni o jeden lub dwa razy. Część robaków przeżyła tyle, że oznaczałoby to dla ludzi osiągniecie 500 lat.

Autorzy badań uważają, że na długowieczność w dużym stopniu ma wpływ zależność między dwoma genami: tym, który kontroluje sygnalizację , a także celem rapamycyny, który reguluje wzrost komórek. Obydwa te geny wywoływały dodatnie sprzężenie zwrotne (wzajemnie się wzmacniały).

Nie oznacza to, że mutacja wspopmnianych genów sprawi, że będziemy , ale daje dobre prognozy na przyszłość, oceniają badacze.

Przeczytaj także


Cukrzyca - diagnoza, objawy, leczenie, profilaktyka

Cukrzyca to choroba przewlekła metaboliczna, która charakteryzuje się podwyższonym stężeniem glukozy (hiperglikemią) we krwi. Wyróżnia się dwa główne typy cukrzycy. Typ 1 ma podłoże autoimmunologiczne, zaś typ 2 jest wynikiem insulinoodporności i zaburzeń w wydzielaniu insuliny. czytaj dalej »


Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Hospicja.pl
  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • EWST.pl
  • Pola Nadziei
  • Oferty pracy