28-06-2021
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Badania z 42 instytucji z 14 krajów dostarczają nowych informacji na temat teorii starzenia się - jak się wydaje, każdy gatunek ma względnie stałe tempo tego procesu.
- człowieka jest nieunikniona. Bez względu na to, ile witamin przyjmujemy, jak zdrowe jest nasze środowisko i ile ćwiczymy, w końcu zestarzejemy się i umrzemy - mówi Fernando Colchero z Uniwersytetu Południowej Danii.
- Przeanalizowaliśmy hipotezę o niezmiennym tempie starzenia się, łącząc ogrom danych i porównując informacje o urodzeniach i zgonach w dziewięciu populacjach ludzkich i 30 populacjach innych zwierząt naczelnych, w tym goryli, szympansów i pawianów żyjących dziko oraz w ogrodach zoologicznych - wyjaśnia Colchero.
Naukowcy przeanalizowali związek między oczekiwaną długością życia, czyli średnim wiekiem śmierci ludzi w populacji, a równością , która mierzy nasilenie zgonów w starszym wieku.
Wyniki pokazują, że wraz ze wzrostem średniej długości życia rośnie równość długości życia. Tak więc ta ostatnia jest bardzo wysoka, gdy większość osób w populacji umiera w mniej więcej tym samym wieku, co obserwuje się we współczesnej Japonii lub Szwecji - gdzie wynosi około 70 lub 80 lat. Jednak w XIX wieku równość długości życia była bardzo niska w tych samych krajach, ponieważ zgony były mniej „skoncentrowane" w starszym wieku, co skutkowało niższą średnią długością życia.
- Oczekiwana długość życia bardzo istotnie wzrosła i nadal rośnie w wielu częściach świata. Jednak to nie dlatego, że spowolniliśmy tempo starzenia się; powodem jest to, że coraz więcej niemowląt, dzieci i młodych ludzi przeżywa, a to podnosi przeciętną długość oczekiwanego życia - mówi Colchero.
Wcześniejsze badania pokazały uderzającą prawidłowość między oczekiwaną długością życia i równością długości życia wśród ludzkich populacji, od przedindustrialnych krajów europejskich, łowców-zbieraczy, po nowoczesne kraje uprzemysłowione.
Biorąc z kolei pod uwagę te wzorce wśród zwierząt będących naszymi najbliższymi krewnymi, okazuje się, że taki stan rzeczy może być uniwersalny wśród naczelnych.
- Zaobserwowaliśmy, że nie tylko ludziom, ale także innym gatunkom naczelnych eksponowanym na działanie różnych środowisk, udaje się żyć dłużej dzięki zmniejszeniu śmiertelności niemowląt i młodych. Jednak ta zależność utrzymuje się tylko dzięki ograniczeniu , a nie w wyniku zmniejszenia tempa - wyjaśnia Colchero.
Stosując metody statystyczne i matematyczne, autorzy pokazują, że nawet niewielkie zmiany w tempie starzenia sprawiłyby, że populacja, np. pawianów demograficznie przypominałaby populację szympansów, a nawet ludzi.
- Nie wszystko stracone. Medycyna rozwinęła się w bezprecedensowym tempie, więc być może nauka może osiągnąć to, czego nie mogła osiągnąć ewolucja: zmniejszyć tempo starzenia się - wskazuje Colchero.
Na podstawie: