28-05-2023
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Powszechnie uważa się, że z wiekiem tracimy siłę mięśni i zwalniamy, co utrudnia wykonywanie prostych czynności, takich jak wstawanie, chodzenie i siadanie. Teraz jednak na Edith Cowan University odkryto, że może to być również sygnałem dla innego problemu zdrowotnego: demencji.
U ponad tysiąca kobiet w wieku powyżej 75 lat zmierzono siłę chwytu i czas potrzebny im do wstania z krzesła, przejścia trzech metrów, odwrócenia się i ponownego usiądnięcia, co nazywa się testem „a timed-up-and-go" (TUG). Takie testy powtórzono pięć lat później.
Mniejsza siła chwytu i wolniej wykonany test TUG były istotnymi czynnikami ryzyka rozwoju demencji, bez względu na ryzyko genetyczne i czynniki związane ze stylem życia, takie jak palenie , spożywanie alkoholu i poziom aktywności fizycznej.
Kobiety o najsłabszej sile chwytu były ponad dwukrotnie bardziej narażone na demencję w starszym wieku niż najsilniejsze panie.
Podobnie, uczestniczki najwolniejsze w teście TUG były ponad dwukrotnie bardziej narażone na demencję niż najszybsze panie.
Osłabienie siły uchwytu i spowolnienie po pięciu latach również było powiązane z wyższym ryzykiem demencji.
- Prawdopodobnie ze względu na szereg podobieństw, siła chwytu może również być pewnym wskaźnikiem ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, i zespołu słabości, które są czynnikami zagrożenia demencją - mówi dr Marc Sim, współautor badań.
- Zarówno testy siły chwytu, jak i TUG nie są powszechnie wykonywane w praktyce klinicznej, ale obydwa są niedrogie i proste - dodaje dr Sim.
- Włączenie testów funkcji mięśni do badań przesiewowych w kierunku może być przydatne do identyfikacji osób wysokiego ryzyka, a dzięki temu można szybciej wprowadzić działania profilaktyczne, takie jak zdrowa dieta i aktywny tryb życia.
Co istotne, poprawa opisywanych wskaźników na przestrzeni lat miała związek ze znacznie wyższym ryzykiem otępienia, zauważa dr Sim.
Na podstawie: