22-11-2024
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
W przypadku zawałów serca liczy się każda sekunda. Nowe badanie krwi diagnozuje je w ciągu minut, a nie godzin i może być stosowane jako narzędzie dla ratowników i osób w przebywających domu.
- wymagają natychmiastowej interwencji medycznej i chociaż wczesna diagnoza jest kluczowa, może być również bardzo trudna, a nawet prawie niemożliwa poza - mówi Peng Zheng z Johns Hopkins University. - Udało nam się wynaleźć nową technologię, która może szybko i dokładnie ustalić, czy ktoś ma zawał serca - dodaje.
Uczeni wykorzystali światło laserowe do wykrywania biomarkerów, które wskazują na reakcję organizmu na choroby. Zastosowali tę technologię, aby znaleźć najwcześniejsze oznaki we krwi, że ktoś ma atak serca. Chociaż szacuje się, że ponad 800 tysięcy osób w samych Stanach Zjednoczonych doznaje zawału, pozostaje on jedną z najtrudniejszych chorób do zdiagnozowania, ponieważ skutkuje bardzo zróżnicowanymi objawami, a sygnały biologiczne mogą być subtelne i łatwe do przeoczenia we wczesnych stadiach ataku, tymczasem to właśnie wtedy interwencja medyczna może przynieść najwięcej korzyści.
Osoby, u których jest podejrzenie zawału, zazwyczaj przechodzą kombinację testów w celu potwierdzenia diagnozy - zwykle zaczyna się od elektrokardiogramów dla zmierzenia aktywności elektrycznej serca (procedura trwa około pięciu minut), a także badań krwi w celu wykrycia cech charakterystycznych zawału serca, przy czym badania laboratoryjne mogą trwać co najmniej godzinę i często muszą być powtarzane. Nowoopracowane , dostarcza wyników w ciągu pięciu do siedmiu minut. Jest również dokładniejsze i tańsze niż obecne metody, twierdzą naukowcy. Test można wykonać z użyciem narzędzia przenośnego, z którego mogliby korzystać ratownicy przebywający w terenie.
- Mamy nadzieję, że w przyszłości będzie można to przekształcić w przenośny instrument, taki jak trikorder ze Star Treka, gdzie wystarczy kropla krwi i voilà: w ciągu kilku sekund otrzymuje się wynik - mówi Ishan Barman, współautor badań.
Głównym elementem wynalazku jest maleńki chip z przełomową nanostrukturalną powierzchnią, na której bada się krew. Ta powierzchnia chipa wzmacnia sygnały elektryczne, dzięki czemu biomarkery zawału serca stają się widoczne w ciągu kilku sekund, nawet w bardzo niskich stężeniach. Narzędzie jest wystarczająco czułe, aby oznaczyć biomarkery zawału, które mogłyby nie zostać wykryte w ogóle za pomocą obecnych testów lub nie zostać wykryte aż do znacznie późniejszego momentu ataku serca. Chociaż narzędzie zostało zaprojektowane do diagnozowania zawałów serca, może zostać dostosowane do wykrywania raka i chorób zakaźnych, twierdzą naukowcy.
Na podstawie: