Postanowienia noworoczne: po pierwsze schudnąć!

Początek roku to zazwyczaj czas zmian, albo przynajmniej ich planowania. Tworzymy długie listy postanowień, ustalamy co zrobimy, a czego będziemy unikać. Obowiązkowym punktem jeden, na górze długiej listy metamorfoz i najczęściej kolorem czerwonym jest utrata kilku kilogramów. Przytłoczone świątecznymi szaleństwami przy bożonarodzeniowym stole traktujemy ten punkt priorytetowo i z pełnym zaangażowaniem przystępujemy do dzieła. Zazwyczaj... no właśnie, dobre chęci to nie wszystko. Żadne drakońskie diety nie zapewnią nam efektu, którego oczekujemy. Zawsze kończy się tak samo - wracamy do normalnego trybu odżywiania i wracają do nas również znienawidzone kilogramy.
Skuteczne odchudzanie potrzebuje dokładnie opracowanego planu działań. Jeśli wyznaczymy sobie cel, to maraton do smuklej sylwetki składa się zasadniczo z trzech etapów. Pierwszy z nich obejmuje dokładne zaplanowanie posiłków. Co tu dużo mówić, dieta nie polega na rezygnacji z jedzenia i wykreśleniu go ze swojego życia. Dobra i skuteczna dieta musi być odpowiedzialna i polegać na wykreśleniu z jadłospisu potraw, które szczuplej sylwetce nie służą - cukiereczków, batoników, smażonych na głębokim oleju pączków, ukochanych hamburgerów i frytek z majonezem. To oczywiście uproszczenie, należy jednak szczególną uwagę zwracać na puste kalorie, które dodają energii na chwilę, a na biodrach zostają... na dłużej.

Drugi etap to - rzecz jasna - ruch. Zimą nie zawsze mamy ochotę na wychodzenie z domu. Poranny jogging, gdy śnieg i mróz za oknem, niekoniecznie jest przyjemnością. Na szczęście bieganie to nie wszytko, co może pomóc w walce z nadmiarem kilogramów. O tej porze roku bardzo dobrze sprawdzi się basen - pływanie uruchamia praktycznie wszystkie mięśnie ciała. Dobrym wyborem będzie wizyta w saunie. Gorąca temperatura nie tylko sprawi, że nasze ciało miło się rozgrzeje, ale dodatkowo oczyścimy je z toksyn.

Trzeci etap - suplementy diety. Zawierają one substancje bioaktywne, które w połączeniu z właściwą dietą ułatwiają kontrolę masy ciała. Warto sięgnąć po kompozycję morszczynu pęcherzykowatego będącego źródłem organicznych związków jodu, oleju z kiełków pszenicy zawierającego niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, magnez, tiaminę i cynk, ekstrakt z zielonej herbaty - bogatego źródła naturalnych polifenoli (katechiny, flawonole, fenolokwasy) i metyloksantyn (kofeina, teofilina, teobromina), octu jabłkowego zawierającego witaminy, minerały i kwas jabłkowy oraz witaminy B6. Taka kompozycja poprawia metabolizm zwłaszcza cukrów i tłuszczów oraz wspomagając proces redukcji tkanki tłuszczowej korzystnie wpływa na poziom zawartości lipidów we krwi, zwłaszcza cholesterolu.

Gdy już zaplanujemy nasz wyścig ku zdrowej sylwetce na wiosnę to nie wypada nic innego, jak z zapałem nie-słomianym wziąć się do pracy. Najważniejsza jest systematyczność i cierpliwość - a wtedy efekty na pewno będą zaskakujące.