Strona głównaZdrowiePolscy lekarze nie obawiają się świńskiej grypy

Polscy lekarze nie obawiają się świńskiej grypy

63% polskich lekarzy nie obawia się zachorowania na świńską grypę - wynika z sondażu przeprowadzonego wśród 458 lekarzy z całej Polski przez największy portal www.konsylium24.pl. Na pytanie "Czy, jako lekarz, boisz się zachorowania na świńską grypę?" 62,5% polskich lekarzy zadeklarowało, że nie. Obawy przed tą grypą wyraża 27,5% lekarzy. 10% pytanych lekarzy nie ma zdania.
Więcej wiedzy, czy mniej doświadczenia

Najmniej obaw związanych ze świńską grypą mają lekarze najmłodsi (do 10 lat stażu pracy). Ponad 76% z nich zadeklarowało, że nie boi się tej choroby. Wraz z zawodowym doświadczeniem zmniejsza się liczba lekarzy, którzy nie obawiają się zachorowania na świńską grypę. Wśród najstarszych (z ponad 26-letnim stażem pracy), tylko niecałe 51% lekarzy twierdzi, że nie boi się świńskiej grypy. Co ciekawe, podejście do zagrożenia świńską grypą jest niezależne od specjalizacji lekarskiej. Zarówno badani pediatrzy, lekarze rodzinni, interniści, psychiatrzy, chirurdzy, lekarze chorób zakaźnych czy anestezjolodzy w swojej grupie wiekowej z podobnym dystansem odnoszą się do potencjalnej możliwości zachorowania.

Specyficzne warunki w Meksyku

Większość lekarzy sceptycznie podchodzi do medialnych doniesień dotyczących możliwości wybuchu pandemii świńskiej grypy. Lekarze podkreślają, że w Meksyku, w miejscu odkrycia pierwszych zarażonych i umierających z powodu świńskiej grypy osób, panują specyficzne warunki epidemiologiczne. Dotychczasowe kilkanaście przypadków śmiertelnych, wydarzyło się w najbiedniejszych dzielnicach w Meksyku, gdzie chorzy właściwie nie mają dostępu do opieki medycznej.
Warto zwrócić uwagę, że Mexico city to również rozległe slumsy, z bardzo niskim poziomem higieny, gdzie często występuje problem alkoholizmu, narkomani czy niedożywienia. Lekarze przypuszczają, że gdyby w podobnym miejscu wybuchła epidemia wirusa RSV (która w tym sezonie jesienno-zimowym położyła na kilka dni do łóżek wiele milionów Polaków) liczba śmiertelnych przypadków tej odmiany choroby w Meksyku byłaby znacznie wyższa.

Dużo groźniejsze choroby zbierają żniwo

Lekarze podkreślają, że medialne doniesienia dotyczące świńskiej grypy są nieadekwatne do rzeczywistego zagrożenia. Co roku z powodu powikłań "zwykłej" grypy umiera na całym świecie wiele setek tysięcy ludzi. Jest również wiele innych, bardzo niebezpiecznych chorób zakaźnych, z powodu których co roku giną na świecie miliony ludzi - m.in. malaria, gruźlica, dżuma lub cholera. Są kraje, w których ogromne spustoszenie sieje AIDS, miliony ludzi umierają z powodu głodu. Trudno powiedzieć dlaczego jedne zagrożenia powodują nadmierne zainteresowanie mediów, a inne w ogóle. Lekarze przypominali przypadki, gdy medialne dyskusje o zagrożeniu sepsą tworzyły pod lekarskimi gabinetami kolejki zaniepokojonych mam, a efektem zagrożenia ptasią grupą była fala szczepień przeciwko tej chorobie, co spowodowało wyprzedaż całych zapasów szczepionki i to pomimo dwukrotnego wzrostu jej ceny.

Inne zwierzęta czekają w kolejce

Sceptycyzm lekarzy wobec zagrożenia świńską grypą wynika również z dotychczasowych doświadczeń. Od wielu lat, praktycznie co roku są odkrywane nowe zagrożenie - warto tylko przypomnieć SARS, wąglika, priony, ptasią grypę czy pryszczycę. Pomimo silnej medialnej atmosfery strachu, żadne z tych zagrożeń nigdy dotychczas nie okazało się realne. Lekarze żartują, że istnieje jeszcze wiele zwierząt, które mogą być źródłem groźnych chorób zakaźnych dla ludzi - owce, kozy, krokodyle, żaby, pszczoły, mrówki...

Obserwując doniesienia telewizyjne można zauważyć, że w gabinetach lekarskich zamiast fali chorych jest fala dziennikarzy podających się za gorączkujących pacjentów po wycieczkach do Meksyku. Lekarze śmieją się, że standardowym tekstem na przyjęcie chorego z podejrzeniem świńskiej grypy powinno być "Proszę udać się do izolatki i przygotować legitymację prasową!".

Na szczęście żaden pacjent jeszcze się nie pojawił

Wśród badanych lekarzy żaden nie spotkał się jeszcze z pacjentem podejrzewającym u siebie świńską grypę. Lekarze podkreślają, że Polacy podchodzą z dużym dystansem do doniesień medialnych dotyczących zachorowań. Większość lekarzy wspomina, że wbrew zapewnieniom władz, nie otrzymali żadnych wytycznych postępowania w przypadku podejrzenia u pacjenta świńskiej grypy. Lekarze, którzy samodzielnie dotarli do wytycznych przygotowanych przez GIS, zauważają że w odróżnieniu od zachodnich wytycznych, polskie zalecają każdego podejrzanego kierować do szpitali, co może paradoksalnie przyczyniać się do szerzenia zachorowania. Zdaniem lekarzy polski system ochrony zdrowia nie jest przygotowany na wystąpienie potencjalnej epidemii groźnej zakaźnej choroby.

Joanna Papiernik / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Kosciol.pl
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Akademia Pełni Życia
  • Aktywni 50+
  • Oferty pracy