14-05-2008
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Napięta sytuacja w polskim systemie opieki zdrowotnej, która utrzymuje się od wielu miesięcy, skłania do pytań, w jakim stopniu strajki pracowników służby zdrowia utrudniają życie pacjentom i które formy protestów są społecznie aprobowane. Zbadał to CBOS.
Protesty przybierają różne formy, jednak najczęściej nie są one społecznie aprobowane. Poparcie większości badanych (82%) uzyskuje jedynie protest polegający na oflagowaniu lub oplakatowaniu budynku szpitala, przychodni itp. Znacznie mniejsze grupy respondentów dopuszczają stosowanie takich form, które mogą być dotkliwe dla pacjentów: niewypełnianie druków i sprawozdań dla NFZ akceptuje tylko około jednej czwartej badanych, a co piąty – przerwanie pracy na kilka godzin. Grupowe zwalnianie się z pracy jako formę nacisku popiera nieco więcej niż co szósty ankietowany (16%). Nieprzyjmowanie pacjentów w placówkach opieki zdrowotnej, z wyjątkiem przychodni i oddziałów dziecięcych, ginekologicznych i położniczych, onkologicznych i pomocy doraźnej (pogotowia) aprobuje co dziesiąty respondent, niewypisywanie zwolnień lekarskich i zaświadczeń na właściwym formularzu ZUS – co jedenasty, a branie urlopów przez większość lub wszystkich lekarzy w danej placówce – co dwunasty.
Prawie nikt spośród ankietowanych nie miał wątpliwości, że polepszeniu sytuacji w tym zakresie pomogłoby zlikwidowanie korupcji w służbie zdrowia – 93% z nich uznało to za działanie pożądane, a tylko 5% było przeciwnego zdania. W opinii zdecydowanej większości respondentów (84%), należałoby też podwyższyć płace pielęgniarek; co ósmy respondent nie uważa tego za dobre rozwiązanie. Znacznie mniej badanych (56%) wierzy natomiast, że sposobem na poprawę sytuacji jest podwyżka płac lekarzy, a prawie dwie piąte (37%) jest przeciwnego zdania. Większość ankietowanych (71%) wyraziła też opinię, że należałoby podawać do publicznej wiadomości wyniki leczenia uzyskane przez poszczególne szpitale, przychodnie i lekarzy.
Wprowadzenie nawet niewielkich opłat za niektóre usługi medyczne nie jest, zdaniem zdecydowanej większości respondentów (od 69% do 76%), sposobem na zapewnienie właściwej opieki zdrowotnej każdemu mieszkańcowi Polski. Badani mają podzielone opinie o możliwościach wprowadzenia dodatkowego dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego jako recepty na lepszą dostępność opieki zdrowotnej dla wszystkich – popiera takie rozwiązanie 47% badanych, a 45% jest przeciwnego zdania. Obecnie co trzeci Polak (33%) byłby skłonny wykupić dodatkowe ubezpieczenie, większość zaś (61%) nie zdecydowałaby się na takie rozwiązanie.