Strona głównaZdrowiePolacy chcą się leczyć za granicą, skoro płaci za to NFZ

Polacy chcą się leczyć za granicą, skoro płaci za to NFZ

Ostatnio media donosiły o wielkim sukcesie łódzkiego pogotowia, które dowiozło dziewczynkę na przeszczep płuc z Łodzi do Wiednia w siedmiu godzin. To jeden ze spektakularnych przykładów leczenia za granicą. Wiadomo nie od dziś, że rodzima medycyna - z takich, czy innych powodów - w niektórych dziedzinach radzi sobie gorzej niż ta w innych krajach.
Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, jak to jest z leczeniem Polaków za granicą, oczywiście w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. - Obserwuje się zdecydowaną tendencję wzrostową liczby składanych wniosków o zgodę na leczenie za granicą - informuje portal rynekzdrowia.pl Magdalena Stawarska z Biura Komunikacji Społecznej Centrali NFZ.

W roku 2008 do Funduszu wpłynęły 152 wnioski o leczenie poza granicami kraju. Prezes NFZ wydał 114 zgód, 26 decyzji odmownych (ponieważ świadczenia są wykonywane w kraju), 12 umorzeń z tego powodu, że świadczenia zostały wykonane przed wydaniem decyzji przez prezesa NFZ. 108 zgód zostało wydanych na leczenie w krajach UE/EFTA, 6 wydano na leczenie w innych krajach takich jak USA, Tajlandia, Serbia, Chiny.

Będzie więcej
O wzroście zainteresowania leczeniem za granicą świadczy choćby to, że już w I kwartale tego roku prezes NFZ wydał 53 decyzje dotyczące leczenia zagranicznego. W 43 przypadkach wydał decyzję pozytywną, w 6 negatywną, a 4 zostały umorzone.

NFZ podaje, że zdecydowana większość wniosków zarówno w 2008 r. jak i w 2009 r. ( 57 proc.) dotyczy przeprowadzenia planowego leczenia w Niemczech, następnie w Belgii (13 proc.) i Wielkiej Brytanii (8 proc.). Największą liczbę wniosków stanowiły świadczenia z zakresu ortopedii, chirurgii, okulistyki, położnictwa i ginekologii oraz badań genetycznych. By skorzystać z zagranicznego leczenia w ramach ubezpieczenia, pacjent musi złożyć o nie wniosek do NFZ. Nie jest to jednak prosta procedura...

W rękach prezesa
Procedura rozpatrywania wniosku zostaje zakończona wydaniem decyzji: zgodą lub odmową prezesa Funduszu. Osoby, które poddały się leczeniu przed uzyskaniem zgody prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, zobowiązane są do pokrycia kosztów leczenia we własnym zakresie.

Część wniosku wypełnia pacjent. Następnie przekazuje go lekarzowi ubezpieczenia zdrowotnego - specjaliście właściwej dziedziny medycyny, posiadającemu tytuł naukowy profesora lub stopień naukowy doktora habilitowanego nauk medycznych.

Lekarz, w zależności od przedmiotu wniosku, musi podać następujące dane:
· szczegółowe rozpoznanie kliniczne i aktualny stan zdrowia

· dotychczasowy przebieg choroby i zastosowane leczenie

· prawdopodobny dalszy przebieg choroby

· proponowany zakres leczenia

· proponowaną placówka opieki medycznej wraz z uzasadnieniem wyboru

• przewidziany oraz dopuszczalny czas oczekiwania wnioskodawcy na uzyskanie leczenia lub badań diagnostycznych
• cel wyjazdu i przewidywany sposób leczenia za granicą.

Powinien też podać, w przypadku uznania za konieczne:
• środek transportu w celu przewiezienia chorego do miejsca udzielenia świadczenia oraz uzasadnienie takiego wyboru
• potwierdzenie, że wnioskowane leczenie lub badania diagnostyczne nie jest przeprowadzane w kraju, a udzielenie tego świadczenia jest niezbędne w celu ratowania życia lub poprawy stanu zdrowia oraz wskazanie terminu, w jakim leczenie powinno być przeprowadzone oraz przewidywany okres pobytu wnioskodawcy za granicą.

Potrzebny tłumacz
Następnie pacjent przetłumaczony dokument na język kraju, w którym chce się leczyć oraz kopię dokumentacji medycznej przekazuje do oddziału wojewódzkiego Funduszu.

Oddział dokonuje weryfikacji wniosku, ze szczególnym uwzględnieniem informacji o wpisie wnioskodawcy na listę oczekujących u świadczeniodawcy w kraju lub ocenia czy dane świadczenie nie może być wykonane w kraju. Następnie uzgadnia z zagraniczną placówką koszty leczenia lub badań diagnostycznych. Przesyła też wniosek do konsultanta wojewódzkiego, żeby ten zaopiniował dokument.

Kiedy opinia wróci już do oddziału, ten może np. wybrać inną niż wskazana we wniosku placówkę, a po uzgodnieniu kosztów z zagranicznym podmiotem przesyła wniosek prezesowi NFZ.

I jeszcze kilka dni
Prezes Funduszu w ciągu 5 dni roboczych wydaje decyzję. Jednak przed tym może jeszcze zasięgnąć opinii konsultanta krajowego w dziedzinie medycyny właściwej dla wnioskowanego leczenia lub badania diagnostycznego. Konsultant krajowy dokonuje oceny wniosku w zakresie wskazanym przez prezesa NFZ w terminie 10 dni roboczych od dnia otrzymania wniosku.

Anna Kaczmarek / Rynek Zdrowia

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Kobiety.net.pl
  • Akademia Pełni Życia
  • Pola Nadziei
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Oferty pracy