Otyłość i dojeżdżanie do pracy samochodem sprzyja przedwczesnej śmierci

Już wcześniej Brytyjczycy odkryli, że kto podejmował , by dojechać do pracy, miał w badanym okresie o 50 proc. niższym ryzyko śmierci z jakiejkolwiek przyczyny i chorób serca w porównaniu do tego, kto dojeżdżał samochodem. Problem jest poważny, ponieważ jeśli chodzi o mieszkańców Wielkiej Brytanii, 57 proc. mężczyzn i 66 proc. kobiet w Wielkiej Brytanii ma nadwagę lub . Sprawdzono zatem, na ile różne sposoby dojazdu do pracy mogą wpłynąć na związek między nadmierną wagą i niekorzystnymi skutkami zdrowotnymi.

W trwającym pięć lat badaniu zgromadzono dane ponad 150 tysięcy ludzi w wieku 37 - 73 lata. Otyłość została określona jako wskaźnik masy ciała (BMI) powyżej 30. W porównaniu z masą ciała w normie i aktywnymi dojazdami (pieszo lub rowerem), otyłość w połączeniu z dojazdami samochodem wiązała się z 32 proc. wyższym ryzykiem przedwczesnej śmierci, dwukrotnie wyższym zagrożeniem śmierci z powodu i o 59 proc. wyższym ryzykiem chorób serca niezakończonych zgonem.

Równocześnie ustalono, że osoby z otyłością, które podejmowały wysiłek fizyczny, by dotrzeć do pracy, cechowały się podobnym ryzykiem śmierci w danym okresie, jak ludzie aktywnie dojeżdżających do pracy o normalnej wadze. U tych pierwszych jednak wysokie pozostawało prawdopodobieństwo chorób serca - o 82 proc. wyższe niż u mających BMI w normie.