Optymizm pomaga dobrze spać

Jak ustalili uczeni z University of Illinois, istnieje znaczący związek między optymizmem i dobrym snem. Ci, którzy z pogodą ducha oceniają rzeczywistość i oczekują wszystkiego dobrego w przyszłości, sypiają dłużej i lepiej.

We wcześniejszych badaniach wzięli udział ludzie w wieku 45 - 84 lata. Pokazały one, że osoby wykazujące większy optymizm, częściej mogły liczyć na dobre zdrowie serca. Teraz u ludzi nieco młodszych oceniono, o jakich porach i jak długo sypiali, a także, czy ich sen był głęboki i nie był przerywany. Poziom uczestników zaś określano na podstawie stopnia zgody z określonymi zdaniami o treści zawierającej pozytywne lub negatywne przewidywania.

Uczeni przeanalizowali całkowitą jakość snu, a także objawy bezsenności, trudności z zasypianiem i liczbę godzin snu. Co więcej, uczestnicy nosili urządzenia, które monitorowały aktywność nocną i dzienną przez trzy kolejne dni i noce. Okazało się, że każdy punkt więcej na „skali optymizmu" oznaczało ponad 70 proc. wyższą jakość snu i podobnie rzadsze objawy oraz senności w ciągu dnia. Ponadto optymiści najczęściej sypiali zalecane sześć do dziewieciu godzin na dobę. Takie efekty pozytywnego nastawienia odkryto pod uwzględnieniu innych czynników mających wpływ na sen, np. warunki społeczno-demograficzne, obecność różnych chorób i objawy .

Skąd ten związek? Według autorów, z dużym prawdopodobieństwem rzecz dotyczy umiejętności zarządzania . Optymiści częściej koncentrują się na problemach, zachowując pewien dystans i interpretują stresujące wydarzenia w bardziej pozytywny sposób, osłabiając zmartwienia i ograniczający myśli na ten temat. To z kolei pomaga zasypiać.