Okulary bez filtra UV szkodzą bardziej niż ich brak

Przyciemnione okulary są już na tyle powszechne, że stanowią niezbędny element wyposażenia prawie każdego turysty. Niestety większość z nich zapomina, że okularów przeciwsłonecznych nie stosuje się wyłącznie po to by słońce nie raziło, ale przede wszystkim mają chronić oczy przed tym co niewidoczne, czyli groźnymi promieniami UV. Wakacje bez odpowiedniego zabezpieczenia oczu, zwłaszcza w górach, nad morzem czy jeziorami, gdzie promieniowanie jest najbardziej intensywne (odbija się aż 95 proc. promieniowania słonecznego) może skończyć się dla wzroku bardzo źle.

– Co roku przyjmuję pacjentów, którzy zapomnieli zabrać w podróż okularów przeciwsłonecznych. Pamiętam młodego chłopaka, który wrócił z Himalajów ze słonecznym oparzeniem siatkówki. Także w Polsce u osób, które opalają się na plaży nie zabezpieczając odpowiednio oczu, może wystąpić zapalenie siatkówki, zapalenie spojówek czy szybciej rozwinie sięi zaćma – mówi dr Iwona Filipecka.

Promieniowanie UV powoduje powstawanie w oku wolnych rodników, które przyspieszają starzenie się komórek i są jedną z przyczyn rozwoju m.in. zaćmy i AMD. Pod wpływem silnego słońca czy wiatru może dojść również do nadmiernego wysychania powierzchni oka i wystąpienia objawów podrażnienia i dyskomfortu typowych dla tzw. suchego oka. Choć eksperci zgodnie twierdzą, że nie ma sposobu na zastąpienie okularów przeciwsłonecznych, to w walce z promieniami UV, pomocna może okazać się odpowiednia dieta. Należy pamiętać, aby dostarczać organizmowi odpowiednią ilość karotenoidów, które pomagają zapobiegać uszkodzeniom wywołanym przez wolne rodniki powstałych w wyniku promieni UV. Najkorzystniej jest wprowadzać do diety produkty bogate w luteinę i zeaksantynę. Najlepszym źródłem tych barwników są warzywa zielone, takie jak: jarmuż, szpinak, sałata, brokuły, brukselka, zielony groszek. Przyswajalność luteiny zwiększa się w produktach, które zostały poddane obróbce termicznej.

Optyk doradzi

Aby nie wyrządzić sobie więcej szkody niż pożytku zakładając okulary przeciwsłoneczne, należy pamiętać, że powinny one posiadać dobry filtr. Dlatego najlepiej omijać szerokim łukiem bazarowe stojaki czy kosze z okularami w hipermarketach. Informacja o filtrze zamieszczana jest na okularach przez producenta. Na przykład napis „UV 400” oznacza, że szkła nie przepuszczą promieni ultrafioletowych do długości fal 400 nm. Dobre okulary powinny posiadać również unijny znak CE, który gwarantuje minimalny standard jakości. Przy doborze odpowiednich okularów może pomóc optyk, który nie tylko doradzi kształt oprawek, ale również np. kolor zabarwienia szkieł. Najbezpieczniej jest wybierać brązowe i szare szkła. – Zwłaszcza kierowcom odradzam kolory żółty, niebieski i czerwony, które zmieniają barwy otoczenia – mówi Grzegorz Mazurek, optyk z Kliniki Okulus.