14-11-2007
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Czy może być coś bardziej niebezpiecznego dla naszego układu krążenia niż nadmiar tłuszczu? Okazuje się, że tak. Naukowcy doszli do wniosku, iż jeszcze bardziej szkodliwy jest niedobór błonnika.
Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia powinniśmy spożywać codziennie od 20 do 40 g. błonnika. Błonnik obniża poziom cholesterolu i stabilizuje stężenie glukozy we krwi. Jest on niezwykle ważny dla prawidłowej przemiany materii, wspomaga też odchudzanie.
Naukowcy prowadzący badania nad skutkami niedoboru błonnika przeprowadzili eksperyment, w którym uczestniczyło 28 tys. osób. Uczestnicy zostali podzieleni na grupy, kryterium podziału była zawartość tłuszczu w codziennej diecie. Naukowcy zwrócili także uwagę na ilość dostarczanego do organizmu błonnika.
Okazało się, że na choroby serca i układu krążenia zapadają osoby, które jedzą stosunkowo mało tłuszczu i jednoczenie spożywają niewielkie ilości pokarmów bogatych w błonnik.
Na podstawie dokonanych obserwacji naukowcy uznali, iż to niedobór błonnika, a nie nadmiar tłuszczu jest główną przyczyną problemów z układem krążenia.