Nowe badanie krwi pozwoli zapobiec zawałowi

Przełomowy test, nazwany TRIPLE Score, mierzy specyficzne białka na płytkach krwi oraz uwzględnia wiek pacjenta, aby pomóc lekarzom podejmować bardziej świadome decyzje dotyczące przepisywania leków rozrzedzających krew, takich jak kwas acetylosaliylowy i klopidogrel.

Obecnie leki przeciwzakrzepowe są podawane jedynie pacjentom, którzy już przeszli lub , ponieważ mogą powodować poważne krwawienia u niektórych osób.

Bez wiarygodnego sposobu przewidywania, kto odniesie korzyści, a kto może doznać szkody, lekarze nie przepisywali tych potencjalnie ratujących życie leków pacjentom znajdującym się w grupie ryzyka.

Opracowywany obecnie test w ma być stosowany w warunkach klinicznych. Eksperci chcą ocenić, czy rzeczywiście poprawia jakość opieki medycznej.

- Każdego roku w Wielkiej Brytanii dochodzi do około 100 tysięcy zawałów serca, mimo znaczących postępów w ich zapobieganiu. Musimy znaleźć lepsze sposoby wykorzystania leków, takich jak , jeśli chcemy zmniejszyć tę liczbę. Nasz nowy test pomoże lekarzom upewnić się, że pacjenci otrzymują najlepsze możliwe leczenie, co pozwoli im zachować jakość życia. Naszym kolejnym celem jest opracowanie wersji testu z nakłuciem palca, aby był tak prosty, jak pomiar poziomu glukozy we krwi - wyjaśnia dr Alexander Bye z Uniwersytetu w Reading.

Nowy system punktacji skutecznie identyfikuje pacjentów, u których krew ma większą skłonność do tworzenia zakrzepów w testach laboratoryjnych. Wyniki testu były również zgodne z istniejącymi metodami oceny ryzyka, które lekarze wykorzystują do przewidywania prawdopodobieństwa wystąpienia zawału serca w ciągu najbliższych 10 lat.

Test wymaga jedynie niewielkiej próbki krwi i może zostać przekształcony w proste narzędzie, które będzie mogło być używane nie tylko przez specjalistów, ale przez każdego pracownika służby zdrowia.

- Obecnie znajdujemy się w trudnej sytuacji: mamy leki, które mogą zapobiegać zawałom, ale nie możemy ich bezpiecznie przepisywać wszystkim, którzy mogliby na nich skorzystać ze względu na ryzyko krwawień. Dzięki temu nowemu testowi w końcu będziemy mogli zidentyfikować pacjentów, którzy najbardziej skorzystają na leczeniu profilaktycznym - wyjaśnia kardiolog prof. Neil Ruparelia.