01-03-2018
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Depresja skutkuje nie tylko osłabieniem samopoczucia, lękiem, czy utratą chęci do życia, może fizycznie uszkadzać mózg, co z kolei przekłada się na problemy poznawcze.
Przedłużająca się depresja prowadzi do zmian w mózgu. Uczeni z Uniwersytetu w Toronto odkryli, że u pacjentów, którzy doświadczali przez ponad dekadę, odnotowano trwałe zmiany na poziomie biologicznym w mózgu.
W badaniu wzięło udział 25 osób z depresją trwającą ponad 10 lat, 25 pacjentów krócej zmagających się z tą chorobą, a także 30 osób zupełnie wolnych od tej dolegliwości. Wszystkich uczestników poddano badaniu pozytonowej tomografii emisyjnej w celu przeanalizowania obecności określonego białka, które gromadzi się w wyniku powstałych z powodu jakichś uszkodzeń lub choroby. Pewien poziom stanu zapalnego ma działanie ochronne, gdy narażone jest nasze zdrowie, ale jego nadmiar prowadzi m. in. do i chorób neurodegeneracyjnych.
Okazało się, że długotrwała depresja prowadzi do większego stanu zapalnego i u tych, którzy najdłużej jej doświadczali i nie leczyli, odnotowano większe ilości niebezpiecznego białka w korze przedczołowej, obszarze kluczowym dla rozumowania i innych funkcji wykonawczych.
Depresja jest powszechną chorobą - na całym świecie cierpi na nią ponad 300 milionów ludzi. Pacjent doświadcza zwykle głębokiego , traci zainteresowanie sprawami, które dotychczas go cieszyły, źle funkcjonować w pracy i rodzinie. W ciężkich przypadkach choroba może prowadzić do . Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że z powodu samobójstw każdego roku na całym świecie umiera blisko 800 tysięcy ludzi.
Wyniki badań są dostępne w magazynie The Lancet Psychiatry
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »