12-12-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Lepiej zaserwuj sobie coś naprawdę smakowitego. Nawet jeśli jest kaloryczne i dietetyk by tego raczej nie pochwalił. Paradoksalnie, dzięki temu właśnie możesz zadbać o ładniejszą sylwetkę.
Jak to jest możliwe? Ludzie, którzy nie doświadczają przyjemności z , odczuwają wyższą chęć szukania satysfakcji z posiłku poprzez jego zwiększenie. Efekt jest taki, że jedzą bardziej łapczywie i więcej.
Uczeni z Uniwersytetu w Teksasie i Yale dokładniej zbadali związek pomiędzy odczuwaniem przyjemności a otyłością. Oto ten mechanizm: gdy nie odczuwa się przyjemności ze spożywania posiłku, mózg daje „polecenie", by jeść dalej. Wiąże się to z obecnością Taq1A1, wariantu genu regulującego receptory dopaminy.
W badaniu wzięło udział 76 kobiet. Aby zrozumieć, w jaki sposób i w jakim obszarze mózg się aktywuje, uczestniczkom podano czekoladowy shake i koktajl o tej samej gęstości i kolorze, ale bez smaku. Podczas picia napojów wykonano pełne badanie rezonansem magnetycznym w celu zidentyfikowania obszarów mózgu biorących udział w percepcji smaku i przyjemności. Zasadniczo rzecz ujmując, u wszystkich apań, które nie odczuwały satysfakcji po jedzeniu, allele Taq1A1 określały mniejszą ilość receptorów dopaminy.
Panie, które nie były zadowole z , starały się zrekompensować ten deficyt poprzez sięganie po kaloryczną żywność. Co więcej, zależność pomiędzy receptorami dopaminy i ośrodkami przyjemności spowodowała chęć , a co za tym idzie większą predyspozycję do .
Wyniki badań są dostępne w Science Magazine.
Otyłość to nadmierne zmagazynowanie tkanki tłuszczowej, do którego prowadzi nadmierna podaż energii dostarczanej w pożywieniu w stosunku do zapotrzebowania organizmu. Z otyłością powiązane są różnorakie dolegliwości: cukrzyca, nadciśnienie, choroby serca, zwyrodnienia stawów. czytaj dalej »