29-05-2008
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Z doniesień dziennika "Polska" wynika, że 400 polskim pacjentom podano w szpitalach niebezpieczny dla zdrowia i życia preparat krwiozastępczy hemospan. Lek zwiększa ryzyko ataku serca, jego przyjmowanie może grozić nawet śmiercią, jednak polskie szpitale nie otrzymały informacji na ten temat.
Na początku maja amerykańska organizacja obrony praw konsumentów Public Citizen poinformowała polskie Ministerstwo Zdrowia o niebezpieczeństwie wynikającym ze stosowania preparatu. Resort nie przekazał jednak tych informacji szpitalom oraz samym pacjentom.
W naszym kraju lek testowano na oddziałach ortopedii i reumatologii w klinikach w Warszawie, Sosnowcu, Białymstoku oraz Lublinie. Medycy z tych placówek dowiedzieli się o ryzyku związanym z podawaniem preparatu na początku maja z amerykańskich publikacji.
W Szpitalu Specjalistycznym nr 5 w Sosnowcu lek podano w sumie 55 ochotnikom. Jak zaznacza prof. Tadeusz Gaździk z tej placówki, o problemach z hemospanem dowiedział się na początku maja od firmy produkującej preparat i podjął decyzję o wstrzymaniu badań. Ministerstwo Zdrowia nie wystosowało jednak żadnego ostrzeżenia w tej sprawie.