Strona głównaZdrowieNIK: Polska przegrywa wojnę z rakiem

NIK: Polska przegrywa wojnę z rakiem

Nowotwory złośliwe stanową drugą najczęstszą przyczynę zgonów w Polsce. Radzimy sobie z ich leczeniem gorzej niż inne państwa UE. Każdego roku z powodu raka umiera w Polsce około 95 tys. osób. Z analizy wskaźników pięcioletnich przeżyć pacjentów z rozpoznaną chorobą nowotworową wynika, że Polska należy do krajów, których systemy ochrony zdrowia gorzej radzą sobie z pacjentami onkologicznymi niż większość państw UE. NIK zorganizowała panel ekspertów poświęcony kluczowym problemom służby zdrowia w walce z rakiem.
NIK: Polska przegrywa wojnę z rakiem [Fot. pongmoji - Fotolia.com] Ustalenia dotychczasowych kontroli NIK wskazują, że obecny sposób oraz wprowadzane w ostatnich latach zmiany (m.in. związane z realizacją pakietu onkologicznego) nie doprowadziły do wystarczającej poprawy w leczeniu. Wciąż nie radzimy sobie z wczesnym wykrywaniem choroby. Mamy problem z zapewnieniem wszystkim pacjentom dostępu do szybkiej i skoordynowanej diagnostyki onkologicznej. Mimo dostępnych metod i narzędzi w wielu przypadkach nie jesteśmy w stanie postawić precyzyjnej diagnozy, a w konsekwencji zastosować optymalnych procedur terapeutycznych. Wiele do życzenia pozostawia także kompleksowość i jakość udzielanych świadczeń.

Minister Zdrowia Konstanty Radziwiłł zgodził się z wnioskami i rekomendacjami NIK. Resort już wprowadził szereg zmian, które je uwzględniają. Poprawy wymagał m.in. pakiet onkologiczny. Obecnie prowadzone są analizy z zakresu kontraktowania i finansowania leczenia raka - być może stworzone zostanie nowe świadczenie polegające na kompleksowym (koordynowanym) leczeniu onkologicznym. Szef resortu zdrowia wyraził nadzieję, że zmiany te wyniosą diagnostykę i leczenie nowotworów na nowy poziom.

Za mało pieniędzy. A i tak źle wydawane

Nakłady przeznaczane na onkologię, choć rosną, to wciąż są za małe. Składka ubezpieczenia zdrowotnego od lat nie uległa podwyższeniu. Tym bardziej ważne jest więc, by środki, którymi dysponujemy, wydawać jak najefektywniej. Co w tym przeszkadza?

Eksperci podkreślają brak narodowej strategii walki z rakiem. Nie mamy w Polsce mapy drogowej dla całego systemu . A bez niej pieniądze nie będą wydawane w pełni racjonalnie. Stworzenie takiej strategii pozostaje także rekomendacją Najwyższej Izby Kontroli.

Szybkiej reformy wymaga organizacja badań patomorfologicznych. Rzetelnie wykonane badanie staje się podstawą do trafnej diagnozy i spersonalizowanego leczenia. Patomorfologów w szpitalach jest jednak za mało. Powszechne stał się outsourcing badań do zewnętrznych firm. Ich standard pozostaje jednak sprawą dyskusyjną. Problemem jest przede wszystkim cięcie kosztów, co przekłada się na jakość badania. Dzieje się tak m.in. dlatego, bo badanie patomorfologiczne pozostaje w ogólnych wydatkach szpitala, a to w nich szuka się zwykle oszczędności. Dlatego część ekspertów jest przekonana o konieczności wyodrębnienia go jako świadczenia medycznego, które miałoby określony standard. Tym bardziej, że obecnie nierzadko dochodzi do podwójnego finansowania - źle wykonane badanie patomorfologiczne wymaga powtórzenia, więc oszczędność jest pozorna.

Pomimo stosunkowo niewielkich środkach, jakimi dysponujemy na walkę z rakiem, jesteśmy dość rozrzutni. Podwójne badania patomorfologiczne to jeden przykład. Drugi dotyczy rozbudowanej sprawozdawczości, która pochłania ogromne ilości papieru i lwią część czasu lekarzy. W dodatku sprawozdawczość ta wciąż nie przekłada się powstanie banku informacji, dzięki któremu wiedzielibyśmy o więcej. Brakuje systemu, który spinałby wszystkie dane i pozwalał wyciągać z nich wnioski.

Brak profilaktyki

Eksperci zwracali także uwagę, że jedna trzecia nowotworów związana jest z paleniem papierosów. Z tego powodu część akcyzy powinna być zgodnie z prawem przeznaczana na walkę z rakiem. Tak się jednak nie dzieje. Tymczasem z tych środków można byłoby finansować różne programy profilaktyczne, na przykład wprowadzenie do szkół edukatorów. Ich zadaniem byłoby uczenie i popularyzowanie samobadania, dzięki czemu wykrycie raka piersi czy jąder następowałoby znacznie szybciej, niż ma to miejsce dzisiaj. Według specjalistów koszt takiego programu wyniósłby ok. 60 mln. złotych.

Chorzy nie kontynuują leczenia

Część środowiska medycznego alarmuje, że mamy w Polsce do czynienia z cichą katastrofą. Nawet co piąty chory nie podejmuje leczenia, a co czwarty nie kontynuuje go po zabiegu chirurgicznym. Wyraźnie widać, że potrzeba w naszym kraju ścieżki skutecznego, nowoczesnego, a przede wszystkim kompleksowego leczenia. Takiego, które rozpoczęłoby się od rzetelnego badania, prowadziło przez spersonalizowaną terapię, a zakończyło na rehabilitacji onkologicznej.

NIK

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Pola Nadziei
  • Kobiety.net.pl
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • eGospodarka.pl
  • Oferty pracy