13-01-2009
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Jak ustaliła TVN24, część pracowników szpitalnych izb przyjęć nie wie, że NFZ honoruje skierowania z prywatnych gabinetów i odsyła pacjentów z takimi dokumentami do lekarza rodzinnego.
Rzecznik NFZ Edyta Grabowska - Woźniak twierdzi jednak, że to, jaki lekarz wystawił skierowanie nie ma żadnego znaczenia: ważne jest, czy pacjent jest ubezpieczony i czy rzeczywiście wymaga leczenia szpitalnego.
Jeśli więc nie zostaniemy przyjęci do szpitala tylko dlatego, że skierował nas do niego lekarz nie mający umowy z NFZ, warto zażądać pisemnej odmowy przyjęcia na oddział. Pracownik izby przyjęć, który odmówił przyjęcia, łamie prawo, a konkretnie artykuł 58 ustawy o świadczeniach zdrowotnych mówiący o tym, że pacjent ubezpieczony ma prawo do leczenia w szpitalu, który ma podpisaną umowę z funduszem.