Masło nie take złe dla zdrowia

Jedzenie masła jest niewielkim stopniu zwiazane ze zwiększonym ryzykiem przedwczesnej śmierci, a w ogóle nie ma związku z chorobami serca, mówią uczeni Tufts University School of Nutrition Science and Policy w Bostonie.

Masło jest wysokokaloryczne, co nie oznacza, że takich produktów należy unikać - także mają określone wartości odżywcze.

Na podstawie danych dotyczących 636 tysięcy osób z 15 krajów ustalono, że regularne jedzenie niewielkich ilości (do trzech porcji, gdzie jedną porcję określono jako jedną łyżeczkę produktu) w nikłym stopniu zwiększało ryzyko przedczesnej śmierci. Co wiecej, nie miało ono żadnego związku z chorobami serca, a wykazano pewien wpływ na ochronę przed .

Jak uważają dietetycy, masło pozostaje zdrowszym wyborem niż np. białe pieczywo czy cukier, co jednocześnie nie oznacza, że można po nie beztrosko sięgać - w każdym razie, standardowe porcje, czyli posmarowanie kanapek czy od czasu do czasu jajecznica na maśle nie przekłada się na zwiększone zagrożenie dla zrowia.

Jak sądzą autorzy, rzecz nie tyle w samym maśla, ile w ogólnej diecie - ci, którzy jedzą więcej masła, częściej mają kłopoty zdrowotne także dlatego, że poza samym masłem w ich diecie zwykle znajdują się w nadmiarze produkty i składniki sprzyające różnym chorobom, np. duże ilości czerwonego mięsa, zbyt duże dawki soli i cukru, słodycze, etc.

Najzdrowszymi tłuszczami pozotsają te nienasycone. Jednonienasycone tłuszcze i te z zawartością i , to m. in. siemię lniane, oliwa z oliwek, olej rzepakowy, migdały, orzechy włoskie, łososia, awokado, naturalne orzechowe / masło migdałowe. Dzięki ich przewadze nad w diecie (znajdujacymi się głównie w wysoko przetworzonej żywności) można liczyć na ochronę przed zbyt wysokim poziomem (oczywiście, jeśli nie jest on uwarunkowany genetycznie).

Wyniki badań są dostępne w magazynie PLoS One.