Mamy odpowiedź na twoje pytanie ”dlaczego tyję”

W naszej diecie jest dużo cukru i tłuszczu. Jeden z popularnych składników wielu produktów to syrop kukurydziany o wysokiej zawartości fruktozy (high fructose corn syrup, HFC), bo stanowi on uniwersalny środek słodzący, który jest tańszy niż , więc przemysł spożywczy wykorzystuje go niemal wszędzie. Tymczasem wysoka zawartość cukru w HFCS zwiększa naszą tolerancję na ten składnik. Nasz organizm zyskuje większy apetyt na słodszą żywność i to jest kluczowym czynnikiem przyczyniającym się do wysokiego wskaźnika .

Poza tym jemy za dużo. Nas jako konsumentów cieszy możliwość uzyskania większej ilości jedzenia za mniej. Dlatego jest tak dużo sklepowych i restauracyjnych ofert powiększenia zakupów czy zamówienia. Przykładowo, taniej jest, gdy kupujemy kilka butelek czy dwa opakowania ciastek, a w popularnych restauracjach serwujących fast food za złotówkę możemy powiększyć wybierany zestaw. W efekcie jemy i pijemy więcej niż potrzebujemy.

Kolejny czynnik sprzyjający otyłości to - co jest pozornie paradoksalne - moda na produkty niskotłuszczowe. Są okrzyknięte zdrowymi , ale zazwyczaj zawierają więcej cukru niż ich pełnotłuste wersje. Jeśli zaś dostarczamy sobie dużych dawek cukru, organizm wykorzystuje go na bieżące potrzeby i nie trudzi się, by rozbijać w tym celu tłuszcz, więc łatwiej odkłada się on w postaci tkanki tłuszczowej. Co więcej, nadmiar cukru także przekształca się w tłuszcz.

Istotne jest też to, że kraje rozwijające się muszą zmierzyć się z „atakiem" ze strony branży spożywczej: wydaje nowe i smaczne, a mechanizmy marketingowe sprawiają, że więcej ludzi chętniej sięga po niezdrową żywność. W krajach rozwiniętych gotowe produkty i fast food mają ugruntowane miejsce w diecie, a kampanie promujące zdrowy sposób odżywiania stopniowo i dość wolno zmieniają świadomość konsumentów.