18-10-2010
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Spośród technik terapeutycznych stosowanych w medycynie, wykorzystywanie pól magnetycznych jest stosunkowo młodym wynalazkiem. Choć skuteczna, magnetoterapia nie jest jeszcze aż tak popularna, jak mogłyby wskazywać jej efekty. Coraz częściej stosowana w urządzeniach rehabilitacyjnych, może wkrótce zrewolucjonizować fizjoterapię.
Magnetoterapia wykorzystuje w celach terapeutycznych pola magnetyczne o częstotliwości poniżej 100 Hz. Odróżnia ją to od elektromagnetoterapii, która stosuje dużo wyższe częstotliwości, liczone już w megahercach (czyli milion razy większe). Co to oznacza w praktyce? Efektem magnetoterapii nie będą działania przeciwbólowe, ale raczej stymulujące. Wskazana jest w przypadkach, kiedy niezbędne jest pobudzenie do regeneracji uszkodzonych tkanek. Ma zastosowanie w przypadków złamania kości, a także leczenia ciężko gojących się ran.
Każda komórka ludzkiego organizmu zawiera ładunek elektryczny. Kiedy spadnie on poniżej określonej wartości oznacza to martwicę, czyli obumarcie komórki. Dzieje się tak najczęściej pod wpływem infekcji, lub urazu. Celem magnetoterapii jest odzyskiwanie i regeneracja komórek.
Elektrostymulacja jest wykorzystywana przede wszystkim w celu zwiększenia predyspozycji sportowych - zarówno dla amatorów jak i profesjonalistów. Jaka jest jej przewaga nad tradycyjnymi ćwiczeniami na sali gimnastycznej? W tym drugim przypadku dużo łatwiej o przeciążenia i nadwyrężenia układu kostnego (kości, dysków czy kręgosłupa). Dzieje się tak, ponieważ w klasyczny trening opiera się na wykorzystaniu siły grawitacji. Elektrostymulacja z niej nie korzysta, toteż chroni elementy aparatu ruchowego.