Krótkowzroczność staje się powszechna - sprzyjają jej smartfony i tablety

Ze statystyk wynika, że dotyczy ponad jednego na trzech mieszkańców Europy. Dane te oznaczają, że problem stał się znacznie bardziej powszechny niż np. 30 lat temu. Według ekspertów za taki status quo odpowiadać może nieprawidłowe i nadmierne wykorzystanie nowych technologii: telewizorów, komputerów, smartfonów i tabletów.

Zbyt długo wpatrujemy się z bliska w ekrany różnych urządzeń. To wymaga ciągłego wysiłku koncentrującego wzrok, przedłużającej się akomodacji oka do widzenia z bliska. W rezultacie zmniejsza się zdolność do koncentrowaniu wzroku na tym, co znajduje się dalej. To nie wszystko - spędzanie długich godzin przed ekranem prowadzi do rzadszego mrugania i przewlekle zmienia film łzowy. Wreszcie, niebieskawe światło, emitowane przez niektóre telewizory oraz diody LED w , uszkadza siatkówkę, zaburza widzenie i wywołuje zmniejszenie kontrastu.

Trudno jest zrezygnować ze korzystania ze wszystkich wymienionych urządzeń, warto jednak nieco zmienić sposób ich użytkowania. Po pierwsze, mniej szkodliwe wydają się większe ekrany, bo w naturalny sposób waptrujemy się w nie z dalszej odległości. Poza tym eksperci apelują, by ograniczyć ilość czasu spędzanego przed różnorakimi monitorami, im dłużej można przebywać na świeżym powietrzu, tym lepiej.

WHO alarmuje, że częstotliwość występowania krótkowzroczności wzrasta w skali globalnej w niepokojącym tempie, przy znacznym wzroście ryzyka utraty wzroku z powodu stanów patologicznych związanych z wysoką krótkowzrocznością, w tym z powodu uszkodzeń siatkówki, i .