Na zewnątrz kilku- lub kilkunastostopniowy mróz, bądź plucha. Wielu z naschętnie zapadłoby w zimowy sen. I choć ludzie- w przeciwieństwie np. do niedźwiedzi i jeży - nie wyciszają swojego układu pokarmowego i nie zwalniają pracy serca, nasze organizmy mają inne potrzeby o tej porze roku. Niskie temperatury, mniejsza ilość światła, zwiększona podatność na choroby wywoływane wirusami i bakteriami - wszystko to wpływa na naszą dietę i styl życia. Eksperci sagazone opracowali „strategię przetrwania" Oto kilka zimowych problemów i wiosennych rozwiązań:
1. Zimowy problemPodczas chłodnych dni chętnie zwiększasz ilość zjadanych posiłków, to zaś nierzadko prowadzi do zyskiwania na wadze. To naturalny proces. "Zimą następują zmiany chemiczne w naszym mózgu sprawiając, że wzmaga się zapotrzebowanie naszego organizmu na węglowodany i zwiększa się ilość przyjmowanego pokarmu", mówi dietetyczka Carina Norris. „Jakkolwiek taki modus operandi był skuteczny u naszych przodków, u współczesnych ludzi skutkuje nierzadko tym, że spostrzegamy z przerażeniem, iż mamy ciut za dużo w talii", dodaje Norris.
Wiosenne rozwiązanie
„Podaruj swojemu organizmowi węglowodany, ale zrób to rozważnie i zwróć uwagę na wielkość konsumowanych porcji", mówi Norris. „Oto przykład: pieczone ziemniaki są lepszym wyborem niż makaron. Jedno i drugie to potrawa bogata w węglowodany, ale podane w ten sposób ziemniaki są również dobrym źródłem witamin i błonnika, który przez dłuzszy czas pozwoli ci poczuć się sytym", dodaje Norris.
2. Zimowy problem
Czy na pewno potrzebujesz większej ilości kalorii, gdy na dworze jest zimno? Niekoniecznie, wskazuje Norris. „Nie spalasz znacznie większej ilości kalorii, kiedy jest chłodno, chyba że temperatura twojego ciała spadnie tak, że się trzęsiesz z zimna", dodaje. Gdy jest ci chłodno, odczuwasz potrzebę zjedzenia ciepłego posiłku. Jednakże, „konsumowanie potraw wysokoenergetycznych powoduje jednocześnie, że twój organizm produkuje ciepło także podczas procesu trawiennego", mówi Norris. „To zajmuje chwilę, około 30 do 60 minut po posiłku, ale wówczas twoje ciało generuje w przybliżeniu 10% więcej ciepła niż przedtem, już prosty akt jedzenia czegoś ciepłego działa, jakbyś miał/a w sobie butelkę z ciepłą wodą", dodaje Norris.
Wiosenne rozwiązanie
Nie ignoruj zapotrzebowania twojego organizmu na ciepłe posiłki, ale wybieraj te, które zawierają wolno uwalniające się węglowodany. Wówczas efekt ocieplania organizmu będzie trwał dłużej. „Owsianka na śniadanie jest świetnym wyborem. To ciepły i syty posiłek. No i działa jak swego rodzaju piecyk w twoim układzie pokarmowym, który wolno trawi tego rodzaju pokarm i jest efektywny przez dłuższy czas.
3. Zimowy problem
"Odwodnienie jest częstym powodem bólu głowy zimą", mówi Norris. Niskie temperatury stępiają odczuwanie pragnienia. Zatem, choć twój organizm traci wodę podczas oddychania i wydzielania potu, nie zdajesz sobie sprawy, że potrzebujesz większej ilości płynów. „Utrzymywanie odpowiedniego nawilżenia dróg oddechowych pomaga też zapobiegać wnikaniu wirusów i bakterii", dodaje Norris.
Wiosenne rozwiązanie
Wybierz raczej herbatę ziołową lub owocową zamiast standardowej herbaty czy kawy, te ostatnie bowiem słabiej nawadniają organizm niż napoje bezkofeinowe, a nawet wykazują łagodne działanie moczopędne, co może tylko zintensyfikować problem.
4. Zimowy problemPrzychodząc do domu nastawiasz czajnik, aby przygotować sobie kubek gorącej czekolady. Do tego napoju zaś doskonale pasują jakieś ciastka. W efekcie 15 minut później jesteś pełniejszy/a o około 500 kalorii. „Słodka przekąska wydaje się kusząca, gdy jest ci zimno i czujesz brak energii, ale w istocie nie jest to dobre rozwiązanie. Szybko poczujesz poprawę nastroju i większą aktywność, następnie jednak poziom cukru w organizmie znacznie spadnie i znów trzeba będzie sięgnąć po ciastka", wyjaśnia Norris.
Wiosenne rozwiązanie
Przygotuj znaczną ilość zup warzywnych i trzymaj je w lodówce, bądź zamrażalniku na wypadek chęci przegryzienia czegoś. „Zupa jest doskonałą potrawą na zimę - podawana na ciepło, zawierająca dużą ilość wody, dzięki warzywom zachowująca wartości odżywcze", wskazuje Norris. A jeśli przygotujesz zupę na porcji rosołowej lub dorzucisz do niej np. skrzydełka, będzie stanowiła jeszcze lepszy posiłek. Badania wykazały, że substancje zawarte w kościach kurczaka wzmacniają układ odpornościowy.
5. Zimowy problem Przeziębienie nie mija tak szybko, jakbyś sobie tego życzył/a, więc sięgasz po popularne, szeroko dostępne tabletki, syropy i inne medykamenty. „Wspomniane farmaceutyki mogą pomóc w łagodzeniu objawów przeziębienia, ale nie zwalczą wirusów", przypomina Norris. „Twój organizm sam musi poradzić sobie z wirusem, ale żeby to zrobić, potrzebuje odpowiednich zasobów", dodaje.
Wiosenne rozwiązanie
Badania wykazały, że cynk zmniejsza objawy przeziębienia, skraca czas trwania infekcji, hamuje namnażanie wirusa, zapobiega reakcji zapalnej. Problemem jest jednak to, że zwykle ludzie nie dostarczają go swoim organizmom w odpowiedniej ilości. Dobrym źródłem cynku są: pestki dyni, indyk, wołowina, jagnięcina, soczewica.