Jak rozpocząć walkę z otyłością?

Według badań TGI/ MillwardBrown pod koniec 2015 roku z otyłością zmagało się prawie 14 proc. Polaków. To poważny problem, a konsekwencje otyłości mogą być śmiertelne w skutkach. , choroby układu krążenia, nowotwory złośliwe czy zaburzenia hormonalne to tylko przykłady skutków zaniedbania otyłości.

Statystyki robią wrażenie

Za mało aktywności fizycznej i niezdrowe odżywianie – to dwa główne czynniki powodujące nadwagę i otyłość. Na te przypadłości cierpi w Polsce ponad 60 proc. mężczyzn i blisko połowa kobiet. Ten sam problem dotyka co trzeciego chłopca w wieku szkolnym i co piątą dziewczynkę – wynika z tegorocznych badań Instytutu Żywności i Żywienia. Powyższe statystyki nie są dla Polaków optymistyczne. O ile nadwaga jest problemem mniejszym, z którym większość osób może sobie poradzić poprzez zmianę stylu życia, tak otyłość jest na tyle zaawansowaną chorobą, że sama zmiana nawyków nie wystarczy.

Dobierz odpowiednią dietę i rusz się!

W kwestii otyłości wiele zależy od tego, jakie jedzenie spożywamy. To, jakie składniki odżywcze organizm otrzymuje i w jakich proporcjach, jest jednym z głównych powodów, dla których zyskujemy lub tracimy na wadze.

– Dieta osoby otyłej powinna zawierać dużo ryb, takich jak na przykład halibut, bogatych w tłuszcze omega-3, które pomagają zmniejszyć poziom we krwi – tłumaczy Weronika Łapińska z Centrum Diagnostyki Organizmu Revitum. – Warto też wybierać pieczywo pełnoziarniste, chude białe mięso, oraz pamiętać o codziennej porcji świeżych owoców i warzyw. Kluczem do sukcesu jest dbanie o spożywanie regularnych, pełnowartościowych, ale niedużych posiłków, pięć razy dziennie. Żaden z nich nie może powodować najedzenia się do syta. Umożliwia to przyzwyczajenie organizmu do mniejszej ilości spożywanego jedzenia oraz do cyklicznego produkowania soków trawiennych – dodaje specjalistka.

– Połączenie indywidualnie dobranej do potrzeb naszego organizmu diety i regularnej aktywności fizycznej może przynieść pierwsze efekty w relatywnie krótkim czasie – mówi Łukasz Szymański, trener przygotowania motorycznego w Holmes Place Skorosze. – Każdy organizm to zaprogramowana maszyna, która wymaga odpowiedniego rodzaju paliwa i troski o jej poszczególne części – radzi Szymański.

Ogranicz stres i znajdź motywację

Czynnikiem nie do przecenienia w walce z jest samodyscyplina. A tej nie będzie, jeśli nie znajdziemy w sobie motywacji do zmiany.

– Samo dostrzeżenie problemu, zaprzestanie wypierania go to już niemal połowa sukcesu – mówi Lidia Zamyłko, Nike Master Trainer. – Kiedy stajemy się świadomi tego, że jesteśmy chorzy i potrzebujemy pomocy, a następnie sięgamy po nią, korzystając z opieki dietetyka, trenera personalnego, ćwiczymy z bezpiecznym sprzętem, wówczas bardzo ważne jest, byśmy w pewnym momencie nie stracili ducha walki. Niestety, kryzysy motywacyjne są wpisane w każde działanie zmierzające do zmiany. Aby zminimalizować ryzyko jego wystąpienia, powinniśmy zapewnić sobie możliwie największy komfort psychiczny w tym czasie. Najkrócej mówiąc, w tym czasie nasz partner powinien być miły i uczynny, szef wykazywać się wyjątkową wyrozumiałością, a przyjaciele kibicować i doceniać najmniejsze sukcesy. Wszystko po to, by możliwie ograniczyć zgubne działanie stresu na naszą mobilizację do zmiany. Ważne, byśmy sami zadbali o odrobinę dystansu do otoczenia w tym czasie.

Konieczne jest znalezienie przynajmniej kilkunastu minut dla siebie każdego dnia. Polecane są takie aktywności jak np. medytacja, joga, kąpiele relaksacyjne czy słuchanie muzyki, a więc wszystko, co pozwala nam osiągnąć wewnętrzny spokój. By rozpocząć zmiany dotyczące naszego ciała musimy rozpocząć od zdrowej głowy.