Hałas podnosi ciśnienie i irytuje

Ponad połowa Europejczyków mieszka na obszarach narażonych na powyżej progu niebezpiecznego dla zdrowia. Organizm nie jest przyzwyczajony do ciągłego hałasu i postrzega go jako „zanieczyszczenie", które przeszkadza w codziennych czynnościach, stanach emocjonalnych, w myśleniu. Harmider może skutkować takimi dolegliwościami, jak i irytacja.

Jak pisze na łamach czasopisma Lancet Mathias Basner z Uniwersytetu Pennsylvanii, silny hałas jest związany z nadmierną stymulacją autonomicznego układu nerwowego i układu wydzielania wewnętrznego. przy niepożądanych dźwiękach może spowodować tachykardię.

Nadmierny hałas zwiększa ciśnienie skurczowe i rozkurczowe, przyspiesza tętno, powoduje uwolnienie hormonów do układu krążenia, katecholamin i glikokortykoidów. Przewlekła ekspozycja na dużą ilość decybeli przekłada się na wzrost ryzyka sercowo-naczyniowego, powoduje zwiększoną lepkość krwi, sprzyja skłonności do , , a także wystąpienia zawału serca i .

Każde zwiększenie hałasu o 10 decybeli powoduje wzrost ryzyka sercowo-naczyniowego o 7 do17 proc .

Wobec rozwoju przemysłu i powszechnego narażenia na hałas, problemy ze słuchem stanowią jedną z najczęstszych chorób zawodowych.

Narażenie na hałas może doprowadzić do uszkodzenia różnych narządów i układów, poza wspomnianym układem sercowo-naczyniowym, może negatywnie wpływać na układ hormonalny, układ pokarmowy, układ oddechowy, a także wzrok.