Fleksitarianizm - lepszy niż jakakolwiek dotychczasowa dieta?

Istnieje wiele rodzajów i mięsnych diet, fleksitarianizm zaś łączy ich bogactwo i - jak sama nazwa wskazuje - uelastycznia obydwa podejścia. Według ekspertów, może być prawdziwym dietetycznym hitem nadchodzącego roku.

Jedni zostają wegetarianami z powodów etycznych (nie chcą przyczyniać się do uśmiercania zwierząt), inni czynią to ze względów zdrowotnych - w istocie bezmięsny sposób odżywiania się sprzyja niższemu i oznacza niższe ryzyko , chorób sercowo-naczyniowych, udaru, zespołu metabolicznego, , jak również raka. Z kolei obecność mięsa w jadłospisie zapewnia dostarczanie odpowiedniej ilości białka, które jest niezbędne dla zdrowia organizmu.

Fleksitarianizm to termin określający stosowanie diety w znacznej mierze bezmięsnej i jedynie okazjonalne jedzenie mięsa. Taki sposób odżywiania się jest przez wielu ekspertów uważany za najzdrowszy. Na ile jest to odmienne od powszechnego „jedzenia wszystkiego"? W diecie fleksitariańskiej akcent jest położony na produkty pełnoziarniste, rośliny strączkowe, owoce i warzywa, co ma ją odróżniać od tak częstego na Zachodzie menu pełnego półproduktów, i przetworzonego mięsa. Jednakże fleksitarianizm jest odmienny od wegetarianizmu, bo obejmuje sporadyczne jedzenie mięsa (ogranicza je do np. jednej lub dwóch porcji w tygodniu, w zależności od ich wielkości).

Zaczyna się od dwóch bezmięsnych dni w tygodniu (czyli jedzenia mniej niż 740 gramów czerwonego mięsa lub drobiu). Następnie stopniowo zmniejsza się ilość mięsnych produktów, aż osiąga się poziom pięciu bezmięsnych dni w tygodniu (tj. je się nie więcej niż 255 gramów czerwonego mięsa lub drobiu). W efekcie w codziennym jadłospisie dominują owoce, warzywa, , , ale i czasami serwowane jest mięso, a właściwie, po prostu myśli się o produktach mięsnych jak o sporadycznym dodatku do dań.