20-05-2023
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Ekspozycja na kobiece zapachy i feromony powoduje utratę wagi i wydłuża życie myszy, mówią uczeni z Uniwersytetu Otago (Nowa Zelandia).
Jakkolwiek wiadomo było, że bodźce czuciowe u ludzi i zwierząt mają wpływ na uwalnianie hormonów płciowych, okazuje się, że bodźce te mogą szerzej oddziaływać na i .
- Nasze badania pokazują, że zapachy samic spowalniają rozwój płciowy myszy płci żeńskiej, jednak w konsekwencji wydłużają ich życie. Odkryliśmy też, że zapach samic może zwiększać wydatek energetyczny samców myszy, co z kolei ma wpływ na ich masę ciała i poziom tkanki tłuszczowej - wyjaśnia dr Michael Garratt.
Nowo narodzone gryzonie były eksponowane na zapach dorosłych samic do 60-go dnia życia. Samice z tej grupy później osiągały dojrzałość płciową i żyły średnio o 8 procent dłużej niż te, którym nie zapewniono kontaktu z takim zapachem.
Jednocześnie nie stwierdzono wpływu zapachów samców na długość życia gryzoni obojga płci.
- Mówiąc ogólnie, praca pokazuje, że sygnały sensoryczne z naszego środowiska społecznego mogą powodować zmiany w naszej fizjologii i rozwoju, a to może mieć długoterminowe skutki, oddziałując także na to, jak się starzejemy - wyjaśnia dr Garratt.
Jakkolwiek w przypadku samców myszy nie odnotowano bezpośrednich korzyści dla długowieczności z zapachów samic podczas rozwoju, ekspozycja na taki zapach w dorosłym życiu wpłynęła na ich wagę i metabolizm.
- Odkryliśmy, że woń samic myszy zwiększała wydatek energetyczny samców przez kilka godzin po ekspozycji. Skutkowała utratą wagi i chroniła samce przed nadmiernym otłuszczeniem, gdy otrzymywały one dietę zawierającą nadmiar kalorii - mówi dr Garratt.
Niezależnie od przyczyny poprawy zdrowia metabolicznego i długowieczności dzięki feromonom żeńskim, wydaje się, że sygnały węchowe innych osób mogą wywoływać pewne zmiany w organizmie.
- Teraz chcemy zrozumieć, w jaki sposób informacje otrzymane przez układ węchowy mogą mieć tak rozległe skutki. Możliwe też, że ekspozycja dorosłych samców myszy na zapachy samic może wpłynąć na : to warto zbadać - mówi dr Garratt.
Na podstawie: