25-11-2019
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Jeśli w okresie menopauzy chcesz osłabić ilość i intensywność uderzeń gorąca, wcześniej rzuć palenie i schudnij.
Badacze z University of Queensland radzą, by kobiety w dojrzałym wieku zrezygnowały z palenia i zadbały o odpowiednią wagę, dzięki temu będą mogły liczyć na mniej uciążliwe objawy .
Uczeni przeanalizowali dane zebrane w ramach ośmiu badań, w których uczestniczyło ponad 21 tysięcy kobiet w wieku 50 lat. Sprawdzili, czy istnieje związek między wskaźnikiem masy ciała (BMI) i paleniem a ryzykiem objawów naczynioruchowych, czyli oraz nocnych potów.
Jak się okazało, podwyższony i częstsze palenie papierosów przez dłuższy okres były powiązane z intensywniejszymi i częstszymi objawami naczynioruchowymi. Dokładniej rzecz ujmując, kobiety otyłe odznaczały się o 60 proc. wyższym ryzykiem częstych lub ciężkich symptomów tego rodzaju w porównaniu do pań o BMI w normie. Co więcej, kobiety, które paliły papierosy, odznaczały się o ponad 80 proc. wyższym prawdopodobieństwem nasilonych objawów w porównaniu do uczestniczek, które nigdy nie paliły.
Uderzenia gorąca to najczęstsze objawy klimakterium, statystyki pokazują, że dotyczą około 85 procent kobiet w wieku menopauzalnym. Według lekarzy są one wynikiem zmian w podwzgórzu mózgu, obszarze, który pomaga kontrolować temperaturę ciała. Z tej części wysyłane są sygnały do naczyń krwionośnych na powierzchni skóry, aby rozszerzyły i rozproszyły ciepło ciała, ponieważ podwzgórze błędnie rozpoznaje, że ciało ma zbyt wysoką temperaturę.
Na temat badań można przeczytać w American Journal of Obstetrics and Gynecology:
Na podstawie:
Menopauza - inaczej przekwitanie - nie jest chorobą, ale naturalnym procesem zachodzącym w kobiecym organizmie. Niestety, zmiany które wówczas zachodzą, zwiększają ryzyko wystąpienia wielu chorób. czytaj dalej »