- W zależności od przyczyny wyróżniamy różne typy diastem – prawdziwą, rzekomą oraz fizjologiczną. Pierwsza może być ona spowodowana nieprawidłową budową - przerostem lub niskim przyczepem - wędzidełka wargi górnej, które jest pionowym fałdem błony śluzowej rozciągającym się od wewnętrznej powierzchni wargi do tkanki dziąseł, w której osadzone są centralne siekacze. Rzekoma występuje wtedy, gdy u pacjenta występuje hipodoncja lub hiperdoncja, czyli nieprawidłowości objawiające się kolejno: brakiem zębów bocznych, zbyt małym rozmiarem siekaczy lub nadmiarem zębów w szczęce. Z kolei diastema fizjologiczna jest częstym zjawiskiem u dzieci, które tracą zęby mleczne, a na ich miejscu wyrzynają się zęby stałe – ten typ diastemy nie wymaga leczenia - mówi lek. stom. Monika Stachowicz z Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w Warszawie.Diastema może być również efektem ssania kciuka w dzieciństwie lub choroby dziąseł. Wiele pacjentów zastanawia się jednak przede wszystkim, czy defekt podlega leczeniu.
– Diastema to nie choroba, lecz indywidualna cecha naszego . Jeśli nie przekracza 2mm, wady nie trzeba leczyć. Jeśli jest większa i występuje nieprawidłowa budowa wędzidełka, to powinna być ona skorygowana chirurgicznie. W takim wypadku jest ona klasyfikowana jako zaburzenie położenia zębów, które może doprowadzić do problemów ortodontycznych, periodontologicznych, a nawet wad wymowy np. seplenienia. Warto rozważyć dostępne metody leczenia, które pozwalają skutecznie pozbyć się problemu raz na zawsze – podkreśla ekspert.
Tagi: medycyna estetyczna, stomatologia, zęby, diastema, zgryz
Zastrzeżenia odpowiedzialności
Podziel się:
Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany:
zaloguj się /
zarejestruj się
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.