20-05-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Wiele wskazuje na to, że wiara potrafi leczyć. Są na to dziesiątki przykładów począwszy od wielu mniej lub bardziej udokumentowanych cudów po przypadki obserwowane przez lekarzy i naukowców. Co dzieje się wewnątrz naszych mózgów, gdy w coś wierzymy? Co powoduje zmiany w naszych ciałach czyli: Jakie są biologiczne podstawy wiary?
W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku chorych na serce leczono zabiegiem polegającym na obustronnym podwiązaniu tętnic piersiowych wewnętrznych. Miały one odciążać chore serce. Jednak okazało się, że samo przekonanie, iż zabieg został wykonany pomagało pacjentom równie dobrze jak operacja. Jak silnie może działać takie przekonanie dowodzą ciąże urojone. Z powodu mylnego przeświadczenia, że są w ciąży, kobiety przestają miesiączkować, rosną im brzuchy a nawet rozpoczyna się laktacja.
Na to pytanie, zdaniem naukowców, których badania relacjonuje serwis www.thirdage.com, można odpowiedzieć lepiej poznając efekt placebo. Sądzą oni, że wiara w medycynę (czyli skuteczne działanie leku) jest podobna do wiary w Boga, a przy tym o wiele łatwiej ją badać i kontrolować. Przykładem są leki antydepresyjne – ok. 80 proc. efektów ich działania pochodzi z wiary pacjentów, że środki te zadziałają.
Wpływ wiary na wyniki leczenia jest jeszcze silniejszy w tzw. „medycynie alternatywnej”. Badania z września zeszłego roku opisane przez British Medical Journal pokazały, że akupunktura przynosi ulgę w bólach głowy bez względu na miejsca ciała, w które zostają wbite igły oraz sposobu, w jaki zostały wbite.