Strona głównaZdrowieCzemu służą filtry UV?

Czemu służą filtry UV?

Co roku, kiedy wreszcie nadchodzi czas letnich wakacji, łapczywie chłoniemy pierwsze promienie słońca. Jedyne, czego pragniemy po zimnych i ciemnych miesiącach, to ogrzać blade ciało centymetr po centymetrze. Jak reaguje skóra, przez długi czas skrzętnie chowana i odzwyczajona od przyjemnych, ale w nadmiarze groźnych promieni słonecznych? Wszystko zależy od odpowiedniego przygotowania się do tego gorącego flirtu ze słońcem.
Opalenizna, postrzegana jako oznaka zdrowia i wigoru lub przynajmniej udanych wakacji. Jednak jest niczym innym jak reakcją obronną skóry przed promieniowaniem UV. Pod wpływem promieni ultrafioletowych zwiększa się ilość melaniny, czyli pigmentu odpowiedzialnego za koloryt skóry, odbijającego nadmiar promieniowania i zwalczającego miliony wolnych rodników, powstających również za sprawą promieniowania UV.

Nieumiejętne korzystanie ze słońca, bez jakiegokolwiek zabezpieczenia, kończy się zwykle oparzeniami lub , a w perspektywie długofalowej powoduje przedwczesne starzenie się skóry. O ile względy estetyczne czasem nie wydają się wystarczającym straszakiem dla wielbicieli kąpieli słonecznych bez ochrony, o tyle powinny do nich przemawiać fakty i liczby. Pojawiający się na skutek mutacji melanocytów to najbardziej złośliwa postać nowotworu skóry. Stanowi aż dziewięć procent wszystkich nowotworów diagnozowanych w Europie!

Najpewniejszym jak do tej pory środkiem zabezpieczającym skórę przed niszczycielskimi wolnymi rodnikami i szkodliwym promieniowaniem UV są filtry przeciwsłoneczne. Ich szeroki wachlarz i wszechstronne spektrum działania gwarantują maksymalny poziom ochrony.

Energetyczna gwiazda

Słońce to ogromna gwiazda, wokół której bezustannie krąży między innymi nasza mała planeta. Jest ono niezbędne do życia na Ziemi. Korzyści płynące z rozsądnego czerpania jego energii są niezliczone. Już niewielka dawka promieniowania słonecznego poprawia samopoczucie.

, który zwiększa poziom endorfin we krwi, obniża ciśnienie tętnicze, podnosi próg odporności organizmu na infekcje, wpływa doskonale na koncentrację i ogólnie na lepszą kondycję mózgu. Jest też znakomitym sprzymierzeńcem w walce z krzywicą i osteoporozą.

Jak powszechnie wiadomo, promienie słoneczne stanowią niezbędny element syntezy witaminy D3, potrzebnej dla prawidłowej gospodarki wapniowo-fosforanowej organizmu. Witamina ta, nazywana zresztą „witaminą słońca”, odpowiada nie tylko za budowę mocnego i elastycznego kośćca, ale również za stan uzębienia, sprawny układ krążenia i szczupłą sylwetkę (wraz z wapniem bierze udział w regulacji metabolizmu tłuszczów). Aby w dorosłym organizmie została wytworzona jej dzienna dawka, wystarczy niewiele ponad dwadzieścia minut spaceru w słoneczny dzień, z odkrytym w około osiemnastu procentach ciałem (odsłonięte przedramiona i twarz). O tym, jak ważna jest witamina D3 w przypadku dzieci, wiedzą bardzo dobrze wszyscy rodzice. Nie wszyscy pamiętają jednak, że aby wytworzyła się w młodym organizmie w odpowiedniej dziennej ilości, wystarczy zaledwie piętnastominutowy spacer i wystawienie do słońca samych tylko małych dłoni.

Kilka słów o promieniowaniu

Promieniowanie podzielono na trzy główne zakresy, wywołujące różne reakcje biologiczne: UV-A, UV-B i UV-C. Ponieważ promieniowanie UV-C charakteryzuje się najkrótszą długością fali (100–280 nm), jest prawie całkowicie pochłaniane przez warstwę ozonową. Ze względu na swoje właściwości bakteriobójcze, wykorzystywane bywa na przykład do naświetlania i sterylizacji pomieszczeń oraz urządzeń medycznych.

Kolejne, UV-B, o średniej długości fali (280–320 nm), odpowiada za rumień i brązowienie skóry, ale także za jej bolesność i tkliwość po oparzeniach słonecznych. Jego działanie kancerogenne może powodować nowotwory skóry, w tym czerniaka.

Równie groźne i degradacyjne jest promieniowanie UV-A, które ma największą długość fali (320–400 nm) i dociera aż do tkanki podskórnej. To właśnie ono stanowi przyczynę fotostarzenia, odczynów fototoksycznych i fotoalergicznych. Jakby tego było mało, stymuluje powstawanie zmian nowotworowych skóry. Najgorsze jest jednak to, że nie ma przed nim ucieczki. Natężenie promieniowania UV-A pozostaje takie samo przez cały dzień, od rana do wieczora, niezależnie od pory roku. Przenika ono przez naskórek do skóry właściwej, przedzierając się przez chmury, szyby okienne i samochodowe, a nawet odzież. Odpowiada za degradację włókien kolagenowych i elastynowych, zmniejszanie zasobów kwasu hialuronowego, spadek sprężystości tkanek i przyśpieszanie procesów starzenia się skóry. Za sprawą jego oddziaływania pojawia się nierówna pigmentacja i nieestetyczne plamy barwnikowe.
 
Strony : 1 2

Przeczytaj także


Czerniak - diagnoza, objawy, leczenie, profilaktyka

Czerniak to złośliwy nowotwór skóry. Choroba rozwija się zwykle w obszarze znamion barwnikowych nazywanych potocznie pieprzykami. Jeśli zostanie wykryty w bardzo wczesnym okresie, może być w pełni wyleczalny. czytaj dalej »


Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Aktywni 50+
  • Hospicja.pl
  • Pola Nadziei
  • Kosciol.pl
  • Oferty pracy