15-03-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Problemy układu moczowego, problemy psychiczne i zaburzenia ginekologiczne to dla Polek w wieku 35+ najbardziej wstydliwe dolegliwości zdrowotne - wynika z raportu kampanii „CoreWellness- wewnętrzna siła". Dużo łatwiej jest mówić kobietom o problemach ze skórą, a nawet tych, które dotyczą zdrowia seksualnego.
Postrzeganie konkretnego problemu zdrowotnego - za wstydliwy - jest ściśle związane z wiekiem. W grupie najstarszych kobiet, najbardziej krępujące są dolegliwości układu moczowego, np. nietrzymanie moczu czy zapalenie pęcherza (41% badanych kobiet powyżej 65. roku życia).
Im młodsze kobiety, tym częściej za wstydliwe uznają zaburzenia psychiczne (23% wśród kobiet 65+, ale już 33% wśród kobiet między 35. a 49. rokiem życia), problemy ze skórą (odpowiednio: 12% i 22%) oraz dotyczące zdrowia seksualnego (odpowiednio: 6% i 16%).
- Nie bez przyczyny zaburzenia układu moczowego, problemy psychiczne i dolegliwości ginekologiczne są w opinii kobiet jednymi z najbardziej krępujących - uważa dr Aleksandra Borkowska z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, ekspert kampanii „CoreWellness- wewnętrzna siła". W polskiej szkole brakuje przemyślanej edukacji seksualnej, w wyniku czego dziewczynki, dziewczęta, a potem kobiety mają trudności z nazywaniem miejsc intymnych, opisywaniem narządów płciowych oraz precyzowaniem dolegliwości związanych z układem płciowym czy układem moczowym.
- Nie bez znaczenia jest też fakt, że o zdrowie nie zawsze należycie dbamy. Z badań wynika, że od zauważenia przez pacjenta pierwszych dolegliwości do faktycznego skonsultowania się z lekarzem mogą minąć lata. Ponadto, wśród codziennych obowiązków kobiety rzadko znajdują czas na to, by zadbać o swoje zdrowie psychiczne; stosownie odpocząć, zrobić coś dla siebie - dodaje dr Aleksandra Borkowska.
Dla wielu pacjentów sama rozmowa, np. na temat,zaburzeń układu moczowego,jest trudna. Jeśli lekarz zignoruje problem i odeśle do innego specjalisty, może się okazać, że zniechęcony pacjent w ogóle nie zgłosi się do wskazanego eksperta - mówi doc. Piotr Radziszewski, koordynator kampanii „CoreWellness - wewnętrzna siła". Ważne, by w czasie wizyty pacjent nie pozostawał bierny. Jeśli lekarz nie zapyta o ważną dla nas kwestię, to my powinniśmy podjąć inicjatywę i wręcz zasypać go pytaniami - komentuje doc. Radziszewski.
A jak rozpocząć rozmowę z lekarzem na trudny temat?- Dobrym sposobem na rozpoczęcie rozmowy na trudne tematy jest opisanie faktów: co konkretnie obserwuję, od kiedy i w jakich sytuacjach; taki opis można przygotować sobie np. przed wizytą u lekarza.
- Warto podzielić się z lekarzem swoimi odczuciami w związku z doświadczanymi dolegliwościami (np. niepokój, lęk, zakłopotanie).
- Cenne jest również powiedzenie lekarzowi, czego konkretnie oczekuję w związku z odbywaną wizytą.
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »