13-09-2007
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Aż 1,5 mln Polaków zarejestrowanych jest w publicznych przychodniach zdrowia psychicznego. Rodacy coraz częściej odwiedzają lekarzy tej specjalności, a najczęściej zgłaszają się do medyków z takimi problemami jak depresje, nerwice, manie i uzależnienia - informuje "Metro".
Z doniesień gazety wynika, że odsetek osób, które odwiedzają lekarzy psychiatrów wzrósł w ostatniej dekadzie prawie trzykrotnie. Potwierdzają to również badania przeprowadzone w Instytucie Neurologii i Psychiatrii - w ciągu ostatnich dziesięciu lat podwoiła się liczba osób, które dotykają schorzenia psychiczne. Okazuje się, że tego typu kłopoty nie omijają również i dzieci - nawet 900 tys. może potrzebować pomocy psychiatryczno-psychologicznej.
Prezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego Aleksander Araszkiewicz podkreśla, że z roku na roku coraz więcej osób potrzebuje pomocy lekarzy psychiatrów. W dalszym ciągu jednak polska psychiatria jest niedofinansowana, a dostęp do lekarzy bardzo ograniczony. Problemem są również bardzo złe warunki w szpitalach.
Tę trudną sytuację ma uzdrowić narodowy program ochrony zdrowia psychicznego, który jest obecnie na etapie konsultacji społecznych. Program ten miałby zostać wdrożony w latach 2009-2012, a zakłada on m.in. powstanie kilkuset przychodni psychiatrycznych oraz ośrodków terapeutycznych dla więźniów. Ponadto w szpitalach i ośrodkach dla uzależnionych ma przybyć około 750 miejsc.
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »