Strona głównaZdrowieChrapanie - zagrożone zdrowie. Leczenie łatwiejsze niż myślisz

Chrapanie - zagrożone zdrowie. Leczenie łatwiejsze niż myślisz

Chrapanie jest niebezpieczne przede wszystkim dla człowieka, którego bezpośrednio dotyczy. Osoby chrapiące nie wysypiają się, sen nie przynosi im komfortowego wypodzynku. Dodatkowo zakłócają wypoczynek swoim partnerom. Chrapanie można jednak łatwo leczyć.
Chrapanie - zagrożone zdrowie. Leczenie łatwiejsze niż myślisz [© WavebreakMediaMicro - Fotolia.com] Bezdech i kłótnie

Komfort to nie jedyny powód, dla którego powinniście szybko zająć się – na szali jest też przyszłość waszej relacji. W ramach przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii badań jedna czwarta respondentów przyznała, że śpi oddzielnie, by nie słyszeć hałaśliwie oddychającego w nocy partnera, a połowa zadeklarowała, że chrapanie ma destrukcyjny wpływ na ich związek. Dlaczego?

– Wiele mówi się o tym, że chrapanie jest niebezpieczne przede wszystkim dla człowieka, którego bezpośrednio dotyczy – rano budzi się on zmęczony, boli go głowa, ma kłopoty z pamięcią i koncentracją, a w ciągu dnia zdarza mu się przysypiać, także w nieodpowiednich i niebezpiecznych okolicznościach, na przykład w czasie prowadzenia samochodu. Do tego u ludzi zmagających się z tą dolegliwością często występuje też , a ten nieleczony może prowadzić do niewydolności serca, cukrzycy czy udaru mózgu. Warto jednak zwrócić uwagę również na to, jak ten problem może wpływać na partnerkę albo partnera – jeżeli jedna z osób w związku głośno chrapie, to zaburza to sen także jej drugiej połówki – podkreśla dr n. med. Marta Held-Ziółkowska, laryngolog ze Szpitala Medicover.

Powiedz swojemu „chrapaczowi” dość

„Chrapacze” często nie zdają sobie sprawy z tego, jak uciążliwa dla innych jest ich przypadłość. Przegapiłaś swój przystanek, bo przysnęłaś w tramwaju, zapomniałaś o wizycie u fryzjerki, na którą czekałaś ponad miesiąc, w pracy nie możesz się skoncentrować albo jesteś wyjątkowo nerwowa, a podczas urlopu nie masz sił na aktywny wypoczynek, bo twoim jedynym marzeniem jest, by wreszcie się wyspać? Nic w tym dziwnego – według obliczeń naukowców osoby, które mają chrapiącego partnera, w ciągu nocy śpią nawet półtorej godziny krócej niż inni. Odgłosy chrapania mogą dochodzić nawet do 80-90 decybeli.

Rozwiąż problem w dwie godziny

Wielu z nas wydaje się, że chrapanie (w wykonaniu swoim lub partnera) to kłopot, na który jest się skazanym do końca życia i jedyne, co można zrobić, to zdecydować się na oddzielne . Nic bardziej mylnego – istnieją bowiem proste i szybkie sposoby na pokonanie tego zaburzenia. Pierwszy krok w tym kierunku to wybranie się do lekarza i poddanie się badaniom, które pozwolą ustalić dokładną przyczynę tej dolegliwości i dobrać odpowiedni sposób leczenia.

– Powodem chrapania jest często wiotczenie mięśni podniebienia miękkiego. Wdychane i wydychane powietrze wprawia je wówczas w drgania, generując odgłosy nazywane chrapaniem – wyjaśnia doktor Marta Held-Ziółkowska. – W takim wypadku terapia polega na chirurgicznym usztywnieniu podniebienia przy pomocy zabiegu z zastosowaniem chirurgii radiofalowej (RF) lub wszczepieniu niewielkich rozmiarów implantów Pillar. Są to zabiegi małoinwazyjne, trwające krócej niż pół godziny, można je przeprowadzić w znieczuleniu miejscowym lub ogólnym. W tym pierwszym przypadku pacjent zwykle już po dwóch godzinach może wrócić do domu – dodaje.

Powstałe blizny lub wszczepione implanty nie są ani widoczne, ani wyczuwalne, nie powodują też trudności w przełykaniu czy mówieniu, a jedyny dyskomfort, jaki początkowo się odczuwa, jest porównywalny z anginą. Najważniejsze jest jednak to, że już po około czterech tygodniach od zabiegu następuje zmniejszenie chrapania.

Zaburzenie przepływu powietrza przez górne drogi oddechowe może być też skutkiem przerostu migdałków, skrzywienia przegrody nosowej lub zmian chorobowych w obrębie nosa i zatok przynosowych, na przykład polipów. W takich przypadkach konieczne jest wyeliminowanie przyczyny problemu i przeprowadzenie w tym celu operacji, ale i wówczas pobyt w szpitalu zwykle ogranicza się do dwóch dób.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Akademia Pełni Życia
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Aktywni 50+
  • Hospicja.pl
  • Oferty pracy