Strona głównaZdrowieChoroby zawodowe - nie tylko na liście

Choroby zawodowe - nie tylko na liście

Obecnie lista chorób zawodowych obejmuje 26 grup. Pracownicy różnych profesji zgodnie przyznają, że to zdecydowanie za mało. Dlatego też co jakiś czas podnoszą się głosy, aby ów listę rozszerzyć. Jednak nie jest to takie proste.
Z definicji choroba zawodowa jest patologią, którą wywołują czynniki szkodliwe występujące w środowisku pracy lub sposób jej wykonywania - i tutaj można by postawić kropkę, ale nie według prawa. Jest jeszcze coś. Aby choroba mogła zostać uznana za „zawodową” musi być również wykazana w urzędowym spisie. Ten ostatni raz był aktualizowany w 2002 roku i jest zgodny ze standardami Unii Europejskiej oraz Europejską Listą Chorób Zawodowych, którą muszą respektować wszystkie państwa wspólnoty. Nie zmienia to faktu, że każdy kraj może sam tę listę rozszerzać.

W Polsce najczęściej chorują nauczyciele (narząd głosu), górnicy i hutnicy (pylice płuc, uszkodzenia słuchu) oraz lekarze, weterynarze i leśnicy (choroby zakaźne i odzwierzęce). Kilka miesięcy temu rozgorzała dyskusja na temat uznania za chorobę zawodową listonoszy pogryzienia przez psa – rocznie jest ich ok. 250. Również pracownicy sklepów chcą, aby jako ich chorobę zawodową uznać schorzenia kostno-szkieletowe, które powstają wskutek dźwigania ciężarów.

– Od lat walczymy o zmianę przepisów dotyczących uznania za chorobę zawodową schorzeń kostno-szkieletowych związanych w dźwiganiem ciężarów przez pracowników sklepów. Wiele ekspedientek straciło zdrowie i pracę z powodu uszkodzeń kręgosłupa, do których doszło w wyniku wykonywania pracy – mówi Lech Obara reprezentujący poszkodowanych pracowników supermarketów.

W nieco innej sytuacji są osoby pracujące w służbach. Dla nich tworzy się odrębne listy, które mogą zawierać inne choroby.

- Na liście chorób zawodowych policjantów podaje się żylaki, tymczasem nie uznaje się ich za chorobę zawodową w przypadku tkaczek, choć często są nią dotknięte – mówi prof. Neonila Szeszenia-Dąbrowska z Instytutu Medycyny Pracy.

Jest jednak wiele schorzeń, które związane są bezpośrednio z rodzajem wykonywanej pracy, a mimo to mają nikłe szanse na uznanie ich za chorobę zawodową. Wystarczy podać tak banalne przykłady jak codzienne siedzenie kilka godzin przed komputerem, które niszczy wzrok lub, w przypadku pań, chodzenie w butach na wysokich obcasach, które deformują stopę, prowadząc m.in. do bolesnych halluksów. - Moi pacjenci to w większości kobiety, których charakter pracy czesto wiąże się z kilku, a czasem kilkunastogodzinnym staniem, nierzadko w niewygodnych butach na wysokim obcasie – mówi dr Zbigniew Jackowiak, ortopeda specjalizujący się w leczeniu chorób stóp.

Niezależnie od tego czy lista chorób zawodowych zostanie poszerzona czy nie, ważnym jest, by każdy pracownik indywidualnie zadbał o własne zdrowie, starajac się unikać sytuacji które mogą do jego pogorszenia doprowadzić.

Przeczytaj także


Żylaki - diagnoza, objawy, leczenie, profilaktyka

Żylaki to zwyczajowa nazwa objawów przewlekłej niewydolności żylnej, która jedną z częstszych chorób układu krwionośnego. Na ich rozwój wpływają zaburzenia związane z przepływem krwi, spowodowane nieprawidłowym działaniem ścian żył i zastawek żylnych. czytaj dalej »


Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 13:57:21, 11-02-2009 Niebieskooka56

    Zgadzam się,jest wiele chorób nie ujętych w spisie chorób zawodowych,chociaż bezpośrednio wiążą się z rodzajem wykonywanej pracy.Spośród takich schorzeń wymieniłabym nerwice,choroby kręgosłupa,żylaki itp. Jest o co walczyć,bo po zatwierdzeniu choroby zawodowej przysluguje nam odszkodowanie i stały dodatek do pensji(50%?-nie jestem pewna).
    Któż mi jednak wskaże ludzi,którzy je dostali?To chyba bardzo rzadkie przypadki.
    ... zobacz więcej
  • 15:06:25, 11-02-2009 tadeusz50

    Niebieskooka co do dopłaty do pensji 50% to o niczym takim nie słyszałem. Natomiast istnieje to po przejściu na emeryturę. 50% renty wypadkowej lub z choroby zawodowej + 100% emerytury lub możliwość odwrotna wg. tego która sytuacja jest korzystniejsza dla emeryta.
  • 20:21:33, 11-02-2009 babciela

    Jasne, Tadeusz na racje- ale w tej chwili jest niewiele zawodów i niewiele chorób , które sa uznane za tzw zawodowe.
  • 19:05:38, 11-06-2014 ~gość: 77.45.27.xxx

    czy zylaki i to duze a takze uszkodzony kregosłup i stawy z pracy w handlu to choroba zawodowa.prosze o odpowiedz.jestem na emeryturze od 2005 roku i nie mam zadnego dodatku.jak to jest.ponoc weszła jakas nowa ustawa.bardzo prosze jak ktos sie orientuje o odpowiedz.bede wdzieczna.jak sie o taki dodatek starac.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Pola Nadziei
  • eGospodarka.pl
  • EWST.pl
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Oferty pracy