07-07-2017
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Człowiek jest jednością psycho-fizyczną, co oznacza, że sprawność fizyczna ma wpływ na stan psychiczny i odwrotnie. Osoby cierpiące na depresję doznają bólu fizycznego inaczej niż ludzie bez tych kłopotów.
Ktoś, kto cierpi emocjonalnie, zazwyczaj ma problemy także ze zdrowiem fizycznym, a ten, kto jest niesprawny fizycznie, znacznie częściej doświadcza zaburzeń psychicznych. Z nowych badań wynika, że osoby cierpiące na doznają bólu fizycznego inaczej niż ludzie bez tych kłopotów.
Pracownicy Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego odkryli, że w przypadkach ciężkiej depresji ma miejsce zwiększona aktywność w obszarach mózgu związanych z emocjami towarzyszącymi .
30 uczestników testów (połowa była chora na ciężką depesję, połowa zaś zdrowa) przez osiem sekund doświadczało bólu (narażano ich na kontakt z czymś gorącym). Jednocześnie badano aktywność w obszarach mózgu związanych z emocjami takimi, jak ciało migdałowate i wyspa. Okazało się, że w przypadku pacjentów z depresją regiony te nie przestawały być aktywne nawet kilka sekund po ustaniu bodźców bólowych. Co więcej, równocześnie te części mózgu, które są zwykle zaangażowane w łagodzeniu skutków bólu, działały słabiej i zostały aktywowane z opóźnieniem w porównaniu do ludzi zdrowych. Badania pomagają więc wyjaśnić, dlaczego tak wielu ludzi z depresją zmaga się z przewlekłym bólem.
Co istotne, ma miejsce także odwrotna sytuacja - 30 do 60 proc. ludzi, którzy walczą z , ma objawy depresji. Jak uważają badacze, ich wyniki potwierdzają, że najskuteczniejsze leczenie powinno obejmować obie sfery - psychiczną i fizyczną.
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »