31-07-2008
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Zimny plaster arbuza jest w USA symbolem święta 4 lipca, ale - jak pokazują wyniki badań naukowców z Teksasu – wkrótce może stać się symbolem innego święta - Dnia Zakochanych. Badania dowiodły bowiem, że arbuzy zawierają składniki mające na układ krwionośny podobny wpływ, jak środki poprawiające potencję.
Jak powiedział kierujący badaniami doktor Bhimu Patil niektóre dobroczynne składniki owoców i warzyw mogą reagować w ludzkim ciele. W arbuzie są to likopen, beta – karoten i cytrulina, która posiada zdolność do odprężania układu krwionośnego. Cytrulina po strawieniu przekształca się w aminokwas – argininę, która ma dobroczynne działanie na serce, układ krwionośny i odpornościowy, a według naukowców może także być pomocna w leczeniu otyłości i cukrzycy typu 2.
„Arbuz nie może być określany odpowiednikiem Viagry” podkreśla dr Patil. „Jest jednak bardzo skuteczny jako nie przynoszący szkodliwych działań ubocznych sposób na odprężenie naczyń krwionośnych”.
Cytrulina zawarta jest przede wszystkim w skórce arbuza, ale jako że nie jest ona jedzona, naukowcy pracują już nad wyhodowaniem nowych odmian tego owocu, z większą zawartością dobroczynnego związku w miąższu.
Przeprowadzone przez Teksańczyków badania wykazały też, że arbuz może być nazywany „królem likopenu” – antyutleniacza, który chroni ludzkie serce, prostatę i skórę. Dawniej uważano, że likopen znajduje się tylko w pomidorach, dziś wiadomo już, że możemy go także znaleźć np. w czerwonych grejpfrutach. Trzeba jednak pamiętać, że likopen jest najlepiej przyswajalny w połączeniu z tłuszczami, więc na pewno więcej pożytku przyniesie nam zjedzenie sałatki z pomidorów z oliwą, niż samego grejpfruta czy arbuza.