18-08-2020
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Zwiększona aktywność fizyczna ma związek z niższym ryzykiem obturacyjnego bezdechu sennego, częstego zaburzenia oddychania doświadczanego podczas snu.
Pracownicy University of Adelaide w Kanadzie przejrzeli dane (ponad 150 tysięcy osób) obejmujące styl życia, historię chorób, aspekty społeczno-demograficzne i specyfiki snu. Jak ustalili, niewielki wzrost aktywności fizycznej, w tym chodzenia, przekłada się na 10-procentowe zmniejszenie ryzyka pojawienia się .
Aktywność fizyczna jest środkiem zapobiegającym rozwojowi bezdechu sennego. Co istotne, nie tylko intensywny wysiłek miał taki efekt, ale już samo chodzenie wiązało się ze zmniejszeniem ryzyka bezdechu sennego, wyjaśniają medycy. Równocześnie zauważono też, że osoby chorujące na bezdech dłużej niż ludzie wolni od tej choroby pozostawali w pozycji siedzącej w ciągu dnia.
Odkryto, że wydłużenie o 20 minut codziennego lub aktywności o osiem minut wystarcza do obniżenia zagrożenia bezdechem sennym. Taki skutek był niezależny od czynników ryzyka bezdechu sennego, w tym od płci, wieku, pochodzenia etnicznego i otyłości.
Autorzy zwracają uwagę, że wielu pacjentów jest niezdiagnozowanych. Nieleczony bezdech zaś wiąże się ze zwiększonym prawdopodobieństwem chorób serca, , i innych potencjalnie poważnych schorzeń.
Ćwiczenia fizyczne są jednym z takich czynników ochronnych i mają wiele innych pozytywnych skutków dla ogólnego stanu zdrowia. Specjaliści zajmujący się leczeniem snu powinni zachęcać, aby ich pacjenci więcej ćwiczyli, uważają uczeni.
Wyniki badań opublikowano w Journal of Clinical Sleep Medicine.
Na podstawie:
Nadciśnienie tętnicze, czyli hipertensja to jedna z najczęściej występujących przewlekłych dolegliwości układu krwionośnego. Niestety, jest to również schorzenie groźne i jeśli nie jest leczone, może prowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem, a nawet do śmierci. czytaj dalej »