5 milionów ludzi rocznie umiera z powodu... kiepskiej służby zdrowia

Jak wynika z nowego raportu opublikowanego w The Lancet, jakość służby zdrowia ma istotny wpływ na poziom zgonów. Eksperci szacują, że aż 5 milionów rocznie umiera z powodu niskiego poziomu usług świadczonych w ramach w krajach o niskich i średnich dochodach.

Szacuje się, że w krajach o niskim i średnim dochodzie rocznie 8,6 mln ludzi umiera z powodu chorób, które skutecznie można leczyć. 5 milionów śmierci wynika z niskiej jakości opieki, a 3,6 milionów z powodu niewystarczającego dostępu do systemu opieki zdrowotnej.

Na czym konkretnie polegają tak rażące zaniedbania? Komisja ekspertów podaje przykłady. Pracownicy słuzby zdrowia w tych krajach zazwyczaj wykonują mniej niż połowę zalecanych działań klinicznych. Co więcej, w przypadku bardzo chorych dzieci średnia długość wizyty często wynosi zaledwie kilka minut i polega na kontakcie z pielęgniarką, co w oczywisty sposób nie wystarcza do odpowiedniej oceny stanu zdrowia.

W wybranych pięciu krajach Afryki subsaharyjskiej jedynie 50 procent medyków jest w stanie adekwatnie zdiagnozować lub . Dużym problemem jest też leczenie nowotworów. Między wizytą pacjenta z podejrzeniem nowotworu i faktyczną diagnozą mija nawet kilka miesiący.

Jak oceniają eksperci, niska jakość opieki zdrowotnej była głównym czynnikiem zwiększającym śmiertelność w różnych dolegliwości, od chorób układu krążenia, przez urazy noworodków po choroby zakaźne.

Eksperci podkreślają, że niska jakość służby zdrowia była silniejszym czynnikiem poziomu śmiertelności niż niekorzystanie z usług medycznych w 14 z 17 regionów geograficznych i 115 ze 137 krajów, w tym w wielu najbiedniejszych regionach.

Opracowany model pokazuje, że jeśli kraje o niskim dochodzie finansują jedynie mniej zaawansowaną opiekę, a niska jakość usług odpowiada za prawie dwie trzecie zgonów z powodu chorób, które można leczyć.